- Koncerty
- terminy koncertów
- galeria zdjęć
- relacje z koncertów
- Wieści
- wieści muzyczne
- kocioł
- dodaj wieść
- Płyty
- recenzje płyt
- zapowiedzi premier
- Wywiady
- wywiady
- Ogłoszenia
- ogłoszenia drobne
- dodaj ogłoszenie
- Zobacz
- wywiady
- forum
- linki
- rekomenduj muzykę
- korozja
- sondy - archiwum
- Redakcja
- o nas
- szukamy pomocników
- reklama
- polityka cookies
- kontakt
- Konto
- zaloguj się
- załóż konto
- po co?
wywiad: Marduk
Wykonawca: | Morgan Steinmeyer Hakansson - Marduk (gitara) |
strona: 5 z 6
Marduk, Ostry Grun 21.07.2016, fot. Verghityax
Wspomniałeś, że lubisz wędkarstwo. Jezioro, rzeka czy morze?
Mieszkam sześćset metrów od brzegu morza, więc najczęściej to tam zarzucam wędkę. Zdarza mi się też wybrać nad rzekę i nad jezioro, ale to już zdecydowanie rzadziej. No i lubię też jechać do lasu na polowanie.
Wydaje mi się, że mieszkańcy Skandynawii wolą spędzać czas wolny w otoczeniu przyrody.
To prawda, ale wydaje mi się, że w Polsce ludzie są pod tym względem podobni. Macie bardzo dużo rozległych terenów atrakcyjnych przyrodniczo, na północy piękne jeziora, no i wybrzeże morskie. Pod względem warunków naturalnych Polska to fantastyczny kraj. Jest tu gdzie pojechać na ryby albo na polowanie. Warto z tego korzystać, tak samo jak w Skandynawii.
Myślisz, że miejsce, w którym mieszkasz, ma wpływ na to, jaką muzykę tworzysz?
Na swój sposób tak. Zgodzę się z tym, mimo że być może nie słychać tego aż tak dobrze w muzyce Marduka, bo przecież nie jesteśmy jedną z tych kapel, których teksty są inspirowane zjawiskami naturalnymi ani przyrodą. Ale jedno jest pewne, żyję we wspaniałym miejscu i nie mogę narzekać. Mieszkam poza miastem w starym domu położonym niedaleko morza, z którego okien po jednej stronie widzę wybrzeże, a po drugiej las. Nie mógłbym sobie wymarzyć lepszego miejsca dla siebie.
Szczególnie, kiedy chce się odpocząć po powrocie z trasy. Ciekawi mnie, jakiej muzyki słuchasz, gdy chcesz się zrelaksować.
Słucham ekstremalnej muzyki przez cały czas. Nawet w trasie, kiedy idę się położyć po koncercie, do snu słucham równie agresywnej muzyki, jaką przed chwilą grałem na scenie. Nigdy nie mam dość swojej ulubionej muzyki. Jak można mieć dość czegoś, co się kocha, prawda? Oczywiście, słucham wielu różnych gatunków ciężkiego grania, od starego rocka, hard rocka, heavy metalu, po death i black, a czasem nawet industrial. Dla mnie istnieje tylko dobra i zła muzyka. Mogę relaksować się przy każdym gatunku, byle było to na dobrym poziomie.
A muzyka klasyczna? Potrafi być równie mroczna jak metal.
Oczywiście, muzyka klasyczna jest wspaniała i ponadczasowa, opisuje wiele uczuć i została stworzona z wielkim uczuciem. Tak naprawdę muzyki klasycznej słucham przez większość czasu.
Zawsze zastanawiało mnie, którzy klasyczni kompozytorzy graliby metal, gdyby tworzyli w dzisiejszych czasach.
Jestem pewien, że chociażby Wagner grałby death albo black metal. W muzyce poważnej jest naprawdę wiele mroku, np. w twórczości wielu nieznanych artystów od czasów późnego średniowiecza aż po renesans i barok, których słucham. Lubię też starą, historyczną muzykę, szczególnie z epoki angielskiego renesansu. Jeśli chodzi o późniejszy barok, uwielbiam Bacha, Handla, Telemanna, a z bardziej współczesnych oczywiście Wagnera. Jest tak wielu fantastycznych kompozytorów, że na pewno nie zdołałbym wymienić nawet połowy swoich ulubionych, więc poprzestanę na tych kilku.
Grasz na jakimś klasycznym instrumencie?
Nie, niestety nie. Chciałbym się nauczyć, ale nie wiem, czy wystarczyłoby mi czasu i cierpliwości, żeby zaczynać naukę w tym wieku. Nie mówię jednak, że bym nie chciał. Może kiedyś się jeszcze zmobilizuję.
Ale na pewno zdarza ci się grywać na akustycznej gitarze.
Oczywiście, mam swoją starą akustyczną gitarę i czasami na niej gram. Ale raczej swoje kompozycje inspirowane klasyką i muszę przyznać, że nie jestem w tym wybitnie dobry (śmiech).
Warto poczytać biografię obu kompozytorów wtedy łatwiej o tym pisać. Każdy prawdziwy muzyk rockowy powinien zapoznać się z muzyką klasyczną. Człowiek nakierowany wyłącznie na 1 styl jest upośledzony. Zapewne wytłumaczeniem jest ropienie jedynie kasy.
Tak, Bach i Mozart to wielcy kompozytorzy, ale chciałem napisać, że walczyli o przetrwanie jak każdy inny. Szczególnie Mozart sporo chałturzył.
Nie uważam, żeby dobry rock, czy metal było aż tak łatwo tworzyć. Też trzeba zgrać instrumenty w całość, wymyślić riff, zaimprowizować solówkę, czy dograć podkład z sampli. Dobry wokalista to też nie jest codzienność i oczywistość.
Bach i Mozart tworzyli dużo bardzo prostej muzyki. Często to były takie melodyjki do zagrania na kilka minut. Można to nawet porównać do bardzo prostego kawałka blackmetalowego. Wiele zespołów metalowych gra bardziej skomplikowanie kompozycje.
Takie były wtedy czasy i z czegoś trzeba było żyć.
Bach był organistą oraz nauczycielem muzyki, był także opiekunem chóru. Zresztą nauczanie nie było chyba dla niego,
został nawet napadnięty w ciemnej uliczce przez ucznia i bronił się nożem. Z drugiej strony chciał coś dodać od siebie i dodawał swoje improwizacje. Był stale skonfliktowany z władzami. Zarzucano mu wtedy zbytnią samodzielność i tworzenie zbyt skomplikowanej muzyki. Ludzie chcieli czegoś prostego, za to płacili i to im dawał.
Mozart grał na dworze Cesarskim dla lasek, które by się szybko znudziły, gdyby utwory były zbyt skomplikowane.
Znany jest nawet z tego, że był mistrzem tworzenia zgrabnych i prostych melodyjek. Przychodziło mu to bardzo łatwo, siadał i po prostu grał coś nowego. Niektórzy mu nawet teraz zarzucają, że za bardzo rozmieniał swój talent, bo ocierało się to o kicz. Ale miał tez dużo genialnej muzyki, często właśnie prostej. Bo prosto nie zawsze znaczy słabo.
Wagner tworzył swoje pompatyczne działa. Chyba najbliżej tego jest obecny metal symfoniczny, którego raczej nie trawię. Mój znajomy skrzypek uważa większość klasycznej opery za badziew, gdzie jest przerost formy nad treścią.
Ogólnie jest kilku świetnych instrumentalistów w krainie fiordów. To całe pisanie o niskich umiejętnościach technicznych bierze się z kilku kapel typu Burzum, które są znane, ale przecież nie jedyne w tym kraju.