zaloguj się | nie masz konta?! zarejestruj się! | po co?
rockmetal.pl - rock i metal po polsku piątek, 22 listopada 2024

wywiad: Behemoth

29.11.2012  autor: Katarzyna "KTM" Bujas

Wykonawcy:  Nergal - Behemoth, Piotr Weltrowski

strona: 4 z 7

Behemoth, Bydgoszcz 10.03.2012, fot. vSpectrum
Behemoth, Bydgoszcz 10.03.2012, fot. vSpectrum

Nie wszystkie reakcje były tak entuzjastyczne. Doda otwarcie krytykuje cię za to, jak przedstawiłeś wasz związek w tej książce - co dziwniejsze, twierdząc że jej nie czytała i czytać nie zamierza. Nie wydaje mi się, żebyś na łamach książki z premedytacją ją obrażał.

P.W.: Może nie mówmy o tym... Niech najpierw przeczyta, a potem komentuje.

Nergal: Nie wiem na czym Doda opiera swoje komentarze, skoro nawet nie przeczytała książki. Poza tym to, co mi zarzuca, ma się nijak do jej treści. To dobra dziewczyna, ale czasem mogłaby zastanowić się nad tym, co mówi...

A jakie są reakcje twoich znajomych na "Spowiedź Heretyka"?

Nergal: Reakcje znajomych są zaskakujące, najczęściej pozytywnie. Zdarzyło mi się, że osoby, które kiedyś były moimi bliskimi znajomymi, a później z jakichś powodów przestały nimi być - zdystansowały się, poobrażały, kontakt urwał się na pięć, dziesięć lat - nagle przysyłają mi maile albo smsy, że "wow", "super", "fajna, szczera rzecz" itd. Cenię takie reakcje, bo ci ludzie nie mają żadnego powodu, żeby kłamać. I tak nie mamy na co dzień żadnego kontaktu. Dzisiaj na przykład dostałem maila od dziewczyny z Metal Mindu, z którą pod koniec lat 90-tych byłem na telefonie codziennie w sprawach zawodowych. Odzywa się i pisze że czytała, między innymi o tej sprawie z Tomkiem Dziubińskim, który przecież był jej szefem itd... Fajne jest to, że feedback spływa do mnie ze wszystkich światów. Jak wydaję płytę, to wiem, że raczej trafi ona tylko do fanów, a tutaj wachlarz odbiorców jest bardzo zróżnicowany.

Znajomi nie wściekają się, że ujawniłeś kompromitujące historie z nimi w roli głównej? O tym, jak Novy skakał z okna, jak wokalista Cannibal Corpse, George "Corpsegrinder" Fisher zyskał ksywę "Shitmaster"...?

Nergal: Nie wiem, jeszcze z nimi nie rozmawiałem.

George nie dowie się dopóki książka nie ukaże się po angielsku. Będzie taka wersja?

Nergal: Jak przetłumaczysz, to będzie.

Nie ma sprawy (śmiech).

Nergal: Chciałbym jak najszybciej ją przetłumaczyć i wydać również po angielsku. Rozmawiam z kilkoma publisherami z Zachodu, ale na razie nie mogę powiedzieć nic więcej.

A co z reakcją środowiska metalowego na to, jak teraz wygląda twoje życie i jaką cieszysz się w Polsce sławą? Zdaje się, że oficjalne forum Behemoth zostało z tego powodu zamknięte.

Nergal: Taa, z piętnaście osób pisało, wszyscy srali mi na łeb, a ja jeszcze mam za to płacić? Postanowiłem, że zamknę to w cholerę. Jak chcą srać, to mają milion innych miejsc, żeby to robić, niekoniecznie za moje pieniądze. A co sądzi całe środowisko metalowe... Nie mam pojęcia, ale przed chwilą na spotkaniu promocyjnym w Empiku byli nie tylko fani Behemoth, ale i inni ubrani na czarno, utożsamiający się z tym nurtem. Wiec chyba jest ok. Nowa generacja fanów metalu to ludzie ciekawi świata, z mentalem dalekim od tradycyjnej konserwy...

P.W.: Adam słusznie zauważył, nie wszyscy metale zainteresowani książką to fani Behemoth. Do Empiku przyszło dużo osób z książką w ręku, a nie z okładkami płyt do podpisu. Ta książka nie powstała po to, aby zadowolić innych.

Nergal: Są tacy, którzy starają się zrobić laskę wszystkim naokoło. Najczęściej źle na tym wychodzą. Będzie zdrowiej i dla mnie, i dla środowiska, jeżeli będę o wszystkim mówił szczerze i wprost. Nawet jeśli czasem oberwę rykoszetem, jest to wpisane w koszta.

Komentarze
Dodaj komentarz »
heretyk
oxmo
oxmo (wyślij pw), 2012-12-05 07:33:53 | odpowiedz | zgłoś
po tym wywiadzie sięgnąłem z ciekawości po tą książkę. faktycznie przeczytałem ją jednym tchem w dwa popołudnia w pracy. nie ma co porównywać nera do the dirt czy nawet white line fever, jego całe podejście to raczej to co od lat robi 'arry w maidenach. konsekwentnie do przodu, bez oglądania się na tych co się przewrócili. to dobra strategia, ale rockendrola w tym nie ma za grosz. behe znam od pierwszych demówek bo jestem niemalże rówieśniekiem nera i pamiętam ich jeszcze z podziemia. fajnie się o tym czyta, ale nie wiem czy ta książka może być interesująca dla kogoś kto nie wie nic na temat sceny metalowej i jej realiów.
re: heretyk
Dorosły (gość, IP: 83.9.100.*), 2012-12-08 11:08:24 | odpowiedz | zgłoś
Mam nadzieję, że czyta to twój pracodawca. Chyba że już jesteś w związkach i możesz czytać książki w pracy. Przeczytaj jeszcze raz, może zrozumiesz, co to jest profesjonalizm. Jakim trzeba być cepem, żeby walić w ch.. w robocie i jeszcze pisać o tym publicznie.
re: heretyk
Megakruk
Megakruk (wyślij pw), 2012-12-08 15:35:07 | odpowiedz | zgłoś
może robi w bibliotece?
re: heretyk
wac
wac (wyślij pw), 2012-12-08 18:42:46 | odpowiedz | zgłoś
a może w redakcji?
re: heretyk
Staalkyer
Staalkyer (wyślij pw), 2012-12-09 10:44:47 | odpowiedz | zgłoś
a może jest cieciem, to wtedy dobrze o nim świadczy zamiast gapić się w TV czy rozwiązywać 1000 panoramicznych ksiązki czyta
re: heretyk
Krasnal Adamu
Krasnal Adamu (wyślij pw), 2012-12-09 13:37:30 | odpowiedz | zgłoś
To samo miałem napisać i jeszcze dodać, że może jest w jakiejś partii i zajmuje się kulturalnym wybieraniem, które koncerty mają być odwołane.
re: heretyk
oxmo
oxmo (wyślij pw), 2012-12-11 22:16:23 | odpowiedz | zgłoś
nie pracuje w bibliotece i nie cieciuje, mam własną firmę i nie muszę się tłumaczyć pracodawcy. "dorosły" widzę, że z donosicielstwem jesteś obeznany. nagrywasz też rozmowy z kolegami? czy po prostu może masz już swój kubek na mostowskich? tfu
co do książki bo chodzi mi mimo wszystko po głowie, to nadal nie mogę napisać że to jest dobra pozycja. mam wrażenie, że jest dość wygładzona i nie wiem czy to ner jest taki gładki czy nie chciał szokować.
pzdr
no a jak?
cialoon (gość, IP: 89.77.76.*), 2012-12-03 16:16:09 | odpowiedz | zgłoś
napisal to napisal, ksiazka jest ok, moze nie taka jak The Dirt ale The Dirt jest czaderskie, ksiazka Nergala jest ok, ladnie wydana, fajne zdjecia, fajne historyjki.
ech
lunasasa (gość, IP: 89.69.197.*), 2012-12-02 16:16:54 | odpowiedz | zgłoś
Jeśli chociaż o muzykę to wielki szacunek ale jeśli chodzi o dawanie wywiadów do Gali w futrze na gołej klacie i całą resztę to jest to po prostu jedna wielka żenada.Następna płyta Behemothu naprawdę będzie musiała być niesamowita bo jeśli nie będzie jedyny argument "dobrej muzyki" jego obrońców zniknie:)
Na przekór, ale inaczej
Yankies (gość, IP: 85.221.173.*), 2012-12-02 14:05:05 | odpowiedz | zgłoś
A ja powiem tez na przekór, ale zupełnie inaczej. Nie mam nic przeciwko temu, że się "sprzedał". Uważam, że nic mi do tego, jego sprawa. Życzę mu powodzenia w byznesie, to nie moja brożka. Niech sobie też pieprzy te bzdury o stanizmie, też mam to gdzieś. Ale takie teksty jak ", tu wymiotowałem, tu miałem robioną laskę" sa dla mnie po prostu tak frajerskie, że głowa boli. Niech bedzie kim chce, niech robi co chce, ale niech publicznie ma trochę szacunku do kobiet...bo to nie jest ani smieszne, ani cwaniackie. Dla mnie obrzydliwe albo frajerskie. Nie wiem, może jestem staroświecki, ale prawdziwi faceci nie mówią o pewnych rzeczach..a na pewno nie w taki sposób, nie publicznie.
« Nowsze
1

Materiały dotyczące zespołu

Na ile płyt CD powinna być wieża?