zaloguj się | nie masz konta?! zarejestruj się! | po co?
rockmetal.pl - rock i metal po polsku piątek, 22 listopada 2024

wywiad: Atheist

9.08.2011  autor: Verghityax

Wykonawca:  Kelly Shaefer - Atheist (wokal)

strona: 2 z 5

Atheist, "Hellfest 2011", 19.06.2011, fot. Verghityax
Atheist, "Hellfest 2011", 19.06.2011, fot. Verghityax

Obecnie tylko ty i Steve (Flynn - przyp. red.) pozostaliście z pierwotnego składu. Nie ma już Rogera ani Tony'ego (Choya - przyp. red.). Czy nadal czujecie tę samą magię, wchodząc do studia czy pisząc utwory?

Tony nigdy się szczególnie nie angażował w proces pisania muzyki. W epoce "Elements" Steve'a nie było już dłużej w zespole i Tony miał możliwość odegrania znacznie ważniejszej roli na tym albumie, lecz nie zrobił tego. Słuchając tej płyty zauważysz, że nie jest ona tak szybka i ciężka, jak nasze pozostałe dokonania, że są tam obecne naleciałości z muzyki latynoamerykańskiej. Pomimo zmian w ekipie sam proces twórczy się nie zmienił. Nawet gdy Tony był z nami, większość roboty spoczywała na barkach moich i Steve'a - teksty, bębny, solówki, wszystko. Można to porównać do drużyny piłkarskiej, w której trener dowodzi zawodnikami. Ja i Steve byliśmy właśnie trenerami. Wiedzieliśmy, jak drużyna powinna funkcjonować, jak powinna grać i tę samą filozofię stosujemy teraz wobec młodych graczy, a oni spełnili pokładane w nich oczekiwania. Chris Baker był w zespole od naszego powrotu, dlatego zdążył zaznajomić się ze starym materiałem - zanim zabraliśmy się za komponowanie nowych utworów. Jonathan Thompson zagrał z nami ledwie parę tras, więc nieco krócej siedział w temacie. Na szczęście obaj wierzyli w nas i naszą wizję - dzięki temu wszystko poszło jak należy.

W celu wydania "Jupiter" podpisaliście kontrakt z Season of Mist. Zapewne często słyszysz to pytanie, ale mimo to muszę je zadać - czy będzie następny album?

Jeśli będę miał w tej sprawie coś do powiedzenia, to tak, absolutnie. Gdy kończyliśmy pisać "Jupitera", poczuliśmy że dopiero się rozkręcamy. Mamy jeszcze wystarczająco wiele paliwa w baku, by jechać dalej. Rozmawiałem już o tym ze Steve'em i on również jest za. Wierzę w to, że następca "Jupiter" powstanie. Na razie jest zbyt wcześnie, by mówić o szczegółach, ale tym razem z pewnością nie trzeba będzie czekać aż tak długo. Nie zajmie nam to siedemnastu lat, to mogę obiecać (śmiech).

Czy zostały wam jakieś utwory z sesji nagraniowej, które nie trafiły na ostateczną wersję "Jupiter"?

Nie, na każdy album zawsze pisaliśmy tyle kawałków, ile było trzeba. Nigdy nie zostawały nam żadne niewykorzystane piosenki, aczkolwiek mam sporo materiału, który stworzyłem z myślą o "Jupiter" - nie utworów, lecz riffów, sekcji itd. Jako że lubię robić wszystko na świeżo, nie wiem, czy je do czegokolwiek wykorzystam. Możliwe, że będą stanowiły inspirację do wykreowania czegoś nowego. Jednak najprawdopodobniej zacznę znów od zera.

Pytanie z historii - skąd właściwie wziął się pomysł nazwania kapeli Atheist?

Wcześniej nazywaliśmy się Ravage, ale po jakimś czasie okazało się, że istnieje już zespół o tej samej nazwie - grali trochę jak Dokken. Gdy zaczęto nas mylić, przerobiliśmy to na R.A.V.A.G.E., co w rozwinięciu oznaczało Raging Atheists Vowing A Gory End, co z kolei, rzecz jasna, było zbyt długie i skomplikowane. Ostatecznie wyłowiliśmy z tego zlepka słowo Atheist i to wydało nam się idealne - pasowało tym bardziej, że wszelkie instytucje religijne budzą we mnie niesmak. Oczywiście, sam ateizm na swój sposób także przypomina zorganizowaną religię, ponieważ również jest wiarą, tyle że wiarą w brak istot wyższych, toteż określenie to nie do końca oddaje nasze odczucia w tej kwestii. Uważamy się raczej za indywidualistów, ale Atheist jako nazwa dla kapeli brzmi zdecydowanie lepiej, niż Individualist (śmiech).

Komentarze
Dodaj komentarz »
re: Atheist
Wolrad
Wolrad (wyślij pw), 2018-02-21 20:46:58 | odpowiedz | zgłoś
Atheist wyda najnowszą płytę w polskiej Agonia Records.Gdyby to był 1 kwietnia to myślałbym,
że to żart. Ale to fakt.
re: Atheist
Honza (gość, IP: 194.177.28.*), 2016-06-03 20:58:44 | odpowiedz | zgłoś
Wygląda jak Axl Rose.
re: Atheist
Andi69 (gość, IP: 83.19.161.*), 2016-06-03 15:41:26 | odpowiedz | zgłoś
No rzeczywiście Testimony Pestilence jest cudowne ale jest całkowicie inne od Atheist. Trudno powiedzieć czy lepsze. Dla mnie najlepsza dethmetalowa płyta w historii. Klimatyczna i trochę techniczna ale tylko jeżeli chodzi o bas na którym grał Tony Choy z Cynic i który zagrał w Atheist. Ale już Shperes jest akurat całkowicie w tej samej szufladzie co Atheist więc trochę pierdzieli głupoty ale trzeba przyznać że Atheist był pierwszy. Przed Deathem ("rającym jak Atheist" bo jako zespół oczywiście Death był przed nimi) Cynic i Pestilence.
Atheist odwołany!
Ereshkhighaal (gość, IP: 83.31.115.*), 2011-08-09 20:06:00 | odpowiedz | zgłoś
jak wyżej
No i odwołali trase!!
mr.X (wyślij pw), 2011-08-09 18:55:02 | odpowiedz | zgłoś
Trase szlag trafił

Materiały dotyczące zespołu

Na ile płyt CD powinna być wieża?