- Koncerty
- terminy koncertów
- galeria zdjęć
- relacje z koncertów
- Wieści
- wieści muzyczne
- kocioł
- dodaj wieść
- Płyty
- recenzje płyt
- zapowiedzi premier
- Wywiady
- wywiady
- Ogłoszenia
- ogłoszenia drobne
- dodaj ogłoszenie
- Zobacz
- wywiady
- forum
- linki
- rekomenduj muzykę
- korozja
- sondy - archiwum
- Redakcja
- o nas
- szukamy pomocników
- reklama
- polityka cookies
- kontakt
- Konto
- zaloguj się
- załóż konto
- po co?
wywiad: Neuronia
Wykonawcy: | Maciej "Tektur" Nawrot - Neuronia (wokal), Michał "Misiek" Rogala - Neuronia (gitara) |
Warszawska Neuronia ma już na swoim koncie dwa pełnometrażowe albumy. Tym razem jednak zespół uraczył nas zaledwie czteroutworową EP-ką, zatytułowaną "Insanity Relapse", utrzymaną w diametralnie odmiennej stylistyce niż poprzednie wydawnictwa. Co się stało? Poniżej sprawę wyjaśniają wokalista Tektur i gitarzysta Misiek.
strona: 1 z 4
Neuronia, fot. W. Dobrogojski
rockmetal.pl: Dlaczego zdecydowaliście się na wydanie EP-ki zamiast kolejnego pełnometrażowego albumu? To miał być tylko zwiastun nowego rozdziału w historii zespołu?
Michał "Misiek" Rogala: Właśnie tak, "Insanity Relapse" jest zwiastunem czegoś nowego. Nasza muzyka weszła w całkowicie inny wymiar - jest bardziej dojrzała, przemyślana, tym razem cały zespół pracował nad komponowaniem i aranżacją materiału. Jak widać po recenzjach i dobrych komentarzach, które słyszymy, jest to zmiana w bardzo dobrym kierunku. Wydając "Insanity Relapse", chcieliśmy przypomnieć ludziom, że wciąż żyjemy i tworzymy, choć pewnie już kilka osób postawiło na nas krzyżyk.
Maciek "Tektur" Nawrot: Z tym krzyżykiem to może lekka przesada (śmiech). Ale to fakt, bardzo chcieliśmy przede wszystkim pokazać nowe oblicze zespołu, a dotąd nie mieliśmy do tego zbyt wielu okazji. Od czasów "Follow The White Mouse" sporo się zmieniło, przez te dwa lata powstało wiele różnych pomysłów i nie chcieliśmy ich dłużej trzymać pod pokrywką.
Skąd ta potrzeba zmian? Nie byliście usatysfakcjonowani dotychczasowymi dokonaniami Neuronii?
Misiek: Mówiąc szczerze sam nie wiem skąd tyle zmian w Neuronii. Może niektórym osobom, które grały u nas wcześniej, brakowało wiary w to, co robimy? Jeszcze inni nie mieli czasu, a jeszcze innym nie odpowiadał klimat, jaki u nas panuje. Dlatego było tyle zmian. Jednak obecny skład według mnie jest najmocniejszy i ma w sobie niespożyty potencjał, musimy go tylko wykorzystać. Powoli zaczynamy zresztą obróbkę pomysłów na nowy materiał.
Tektur: Moim zdaniem to, co Neuronia prezentowała dotychczas, nie było szczytem naszych możliwości. Nie ma sensu dociekać, czy to przez taki, a nie inny stopień zaangażowania, kwestie związane z produkcją poprzednich materiałów czy brak czasu. Może wszystko po trochu. Nie przeczę - zarówno "Winter Of My Heart", jak i "Follow The White Mouse" to dobre płyty, w które Neuronia włożyła sporo pracy i mogły się podobać, ale dla mnie nie było to do końca "to". Tym razem mam poczucie, że wreszcie udało nam się nagrać naprawdę świetny materiał i złożyłbym to w głównej mierze właśnie na karb pracy drużynowej, włączając Janosa (uśmiech).