zaloguj się | nie masz konta?! zarejestruj się! | po co?
rockmetal.pl - rock i metal po polsku piątek, 22 listopada 2024

wywiad: Leash Eye

4.12.2011  autorzy: Katarzyna "KTM" Bujas, Verghityax

Wykonawca:  Opath - Leash Eye (gitara)

strona: 1 z 4

Leash Eye, materiały zespołu
Leash Eye, materiały zespołu

rockmetal.pl: Wasza ostatnia mini-trasa promująca nową płytę została odwołana. Będzie drugie podejście, czy na razie odpuszczacie z koncertami?

Opath, Leash Eye: Nie do końca odwołana. Odwołane zostały tylko albo aż dwa koncerty... W Katowicach i w Krakowie. Nie wiem, czy będzie drugie podejście, ale na pewno już myślimy o powtórzeniu tych dwóch miast... Mam nadzieję, że realny jest początek marca.

No i "Klasz Ov The Sejtans", na którym będziecie świętować urodziny. Będzie dużo gości, podobnie jak na 20-leciu Corruption?

Zdecydowanie mniej. Na scenie pojawią się Kefir z Testora, Rufus z Corruption, Marcin Maliszewski z Exlibris oraz nasz były perkusista Piotrek. Jak dobrze pójdzie, to Kiełek z lubelskiego Seth zatańczy "dance ov death" (śmiech). A urodziny świętujemy tradycyjnie już w klubie "Progresja" podczas cyklicznej imprezy "Klasz Ov The Sejtans", którą organizujemy od 7 lat.

A powiedz nam, jak wygląda kwestia waszej promocji w mediach - w odniesieniu do tej imprezy i do promocji Leash Eye w ogóle. Wydaje się, że dopiero przy okazji "V.I.D.I." machina trochę przyspieszyła...

Jeśli chodzi o promocję, to mamy ogromne wsparcie Metal Mind. Takiego nie mieliśmy nigdy i tym bardziej cieszymy się, że wydawca rzeczywiście pracuje na rzecz zespołu. Byliśmy już na sporej liczbie wywiadów (również w publicznych mediach), a to dopiero początek. Z tego miejsca chciałbym bardzo podziękować Marcie z działu promocji MMP za ogromne wsparcie w tym właśnie temacie.

Skoro o tym mowa, powiedz jak trafiliście do Metal Mind Productions? Trzeba było za tym chwilę podeptać, czy sami wystosowali do was propozycję współpracy?

To było tak... Gdy odebraliśmy master ze studia, postanowiłem zaryzykować i wysłałem maila do MMP z pytaniem, czy nie byliby zainteresowani odsłuchaniem naszego nowego materiału. Ponieważ odpowiedź była twierdząca, wysłałem dwa utwory, po czym dostaliśmy propozycję wydawniczą. Poszło więc łatwiej niż kiedykolwiek, co jest kompletnym zaprzeczeniem tego, co było przy okazji szukania wydawcy na nasz debiut, czyli "V.E.N.I.".

No i właśnie o nowej płycie będziemy teraz rozmawiać. Powiedz nam, kto przede wszystkim jest odpowiedzialny za ten materiał?

Większość szkieletów naszych utworów pochodzi ode mnie. Natomiast razem układamy aranż. Czasami ktoś dokłada jakąś zagrywkę i wchodzi ona do numeru, a czasem coś wypada z kompozycji. Mnie osobiście odpowiada taki system pracy i myślę, że reszta zespołu też nie ma nic przeciwko.

Album brzmi bardzo "amerykańsko" i nie chodzi bynajmniej tylko o język. Skąd inspiracja tym klimatem?

Z westernów (śmiech)... To tak pół żartem, pół serio, ale coś w tym pewnie jest. Tym bardziej, że odnosimy się raczej do południa USA. Ja mam tak, że dużo w tym temacie dało mi dołączenie do Corruption i jakoś tak razem zajaraliśmy się południowymi tematami. To po prostu do nas trafia, mimo że nie gramy ani southernu, ani stonera, z czym często się nas identyfikuje. Gramy hard rocka z elementami stoner i southern, ale rzeczywiście chcemy, żeby to było amerykańskie granie, a swoja muzykę nazywamy hard truckin' rock... Do tego dochodzi fascynacja amerykańską motoryzacją lat 60, 70 i 80.

Motoryzacją? Te wielkie amerykańskie ciężarówki, czy na przykład stare lincolny?

Wielkie osiemnastokołowce to akcja sprzed płyty... To taki nasz nowy konik (uśmiech). Ale cały czas jaramy się muscle carami z tamtych lat... Na okładce na przykład jest Dodge Charger z końcówki lat 60-tych albo początku 70-tych. Limuzyny raczej nie... Zostawiamy je Blake'owi Carringtonowi (śmiech).

« Poprzednia
1
Komentarze
Dodaj komentarz »
Opath, V i KTM.
Chemik
Chemik (wyślij pw), 2011-12-10 15:04:02 | odpowiedz | zgłoś
Podoba mi się brak tego specyficznego napompowania czy udawanej 'zajebistości', jaka jest wręcz namacalna w wypowiedziach wielu muzyków podczas tego typu okoliczności. Fajny, szczery i skromny facet.

Sam wywiad też w porządku...ale tak jest zwykle wprzypadku Pana V. i KTM, także to już nie dziwi.
Opath -
Derygier (gość, IP: 150.254.101.*), 2011-12-08 17:52:52 | odpowiedz | zgłoś
Sympatyczny facet
re: Opath -
opath (gość, IP: 77.222.247.*), 2011-12-09 22:47:20 | odpowiedz | zgłoś
bardzo dzikeuje ;)

Materiały dotyczące zespołu

Na ile płyt CD powinna być wieża?