zaloguj się | nie masz konta?! zarejestruj się! | po co?
rockmetal.pl - rock i metal po polsku piątek, 22 listopada 2024

wywiad: Dopelord

28.01.2023  autor: Verghityax

Wykonawca:  Piotr "Klusek" Zin - Dopelord (gitara basowa, wokal)

strona: 4 z 4

Dopelord, Kraków 19.02.2022, fot. Justyna Kamińska
Dopelord, Kraków 19.02.2022, fot. Justyna Kamińska

Scenę zazwyczaj dzielicie z kapelami z własnego podwórka, czyli wpisującymi się w stylistykę stoner, sludge i doom metalu. Ostatnio jednak, w lutym 2022 roku, ruszyliście w ogólnopolską trasę koncertową w towarzystwie Vadera i Mentora. W jaki sposób staliście się częścią tak nietypowego zestawienia?

Jak to często bywa w przypadku niecodziennych zdarzeń, olbrzymią rolę odegrał zbieg okoliczności. Jeżeli mnie pamięć nie myli, w pierwotnym zamierzeniu trasa ta miała wyglądać zupełnie inaczej. Stawiano na bardziej klasyczny, metalowy skład. I nagle okazało się, że żaden z zespołów, które miały pojechać z Vaderem, nie jest dyspozycyjny. My de facto byliśmy tam w charakterze zastępstwa. Wydaje mi się, że naszą kandydaturę wysunął Mintaj (Maciej Mińczykowski z Left Hand Sounds - przyp. red.), który nie boi się sięgać po kapele z innej bajki. Początkowo nie byłem do tego pomysłu przekonany. Mieliśmy już w tym terminie zabukowane tournee po Europie, lecz odwołano nam koncerty w kilku krajach z powodu obostrzeń sanitarnych. Mocno głowiliśmy się nad sensownością całego przedsięwzięcia, zwłaszcza że sytuacja przedstawiała się dosyć mgliście. Przekalkulowaliśmy ryzyko i uznaliśmy, że bezpieczniejszą opcją będzie zagranie w Polsce. Ta trasa dużo nam dała w kontekście rozpoznawalności. Mieliśmy okazję zaprezentować się przed fanami Vadera, którzy na co dzień takiej muzyki w ogóle nie słuchają.

Dopelord, Katowice 20.02.2022, fot. Verghityax
Dopelord, Katowice 20.02.2022, fot. Verghityax

Z jakim spotkaliście się przyjęciem? Nie da się ukryć, że Vader przyciąga kompletnie inny rodzaj publiczności, niż koncerty stonerowe.

Muszę przyznać, że na tydzień przed wyruszeniem w drogę dopadły mnie obawy. Przecież to, kurde, Vader, a ich fani to metalowcy z krwi i kości. Nie miałem pojęcia, jakiej reakcji się spodziewać. Jak zobaczą na scenie chłopa w fioletowych spodniach, to jeszcze zaczną rzucać kanapkami (śmiech). Napięcie zeszło ze mnie dopiero po pierwszym koncercie, który odbył się we Wrocławiu. Wiadomo, pojawiło się parę głosów krytycznych, na przykład czemu nie ma growlingu? Mimo to odbiór był zaskakująco pozytywny. Kiedy później wybraliśmy się w trasę z The Stubs, na nasze koncerty przyszli ludzie, których poznaliśmy jeżdżąc z Vaderem. Ci goście w skórzanych spodniach i katanach zdecydowanie wyróżniali się w stonerowym tłumie.

Dopelord, Sosnowiec 4.12.2022, fot. Verghityax
Dopelord, Sosnowiec 4.12.2022, fot. Verghityax

Pomijając to, co robisz w Dopelord, przez długi czas byłeś pracownikiem domu kultury. Wiadomo, że poziom w tego typu placówkach może być diametralnie różny, w zależności od poglądów dyrekcji, budżetu i zapotrzebowania mieszkańców. Jak wspominasz tę przygodę?

Dom kultury, w którym pracowałem, znajduje się w Warszawie i faktycznie poziom bywał tam bardzo różny. Samo podejście do krzewienia kultury było dla mnie dość zastanawiające. Z jednej strony dyrekcja aspirowała do uczynienia z tego przybytku drugiej Sali Kongresowej, z drugiej strony na otwarciu filii zagrał Zakopower. Pamiętam, jak ktoś przez pomyłkę wysłał do mnie maila z wymogami finansowymi jednego z polskich mainstreamowych zespołów. Wcześniej - przez parę lat - zatrudniony byłem w prywatnym centrum artystycznym, które między innymi organizowało występy tego typu wykonawców, więc doskonale orientowałem się w kosztach takiego przedsięwzięcia. Wiedziałem, ile wynosi stawka za wynajem czterech reflektorów danego rodzaju: czy jest to tysiąc złotych czy dwanaście tysięcy? Czytając tego maila i widząc, jak olbrzymie pieniądze z podatków przelatują przez palce dyrekcji, rwałem włosy z głowy. Za sam przejazd kapela policzyła sobie około pięciu tysięcy złotych. Przepłacone w każdym aspekcie, ale nikogo to nie obchodziło. Przecież misją domu kultury powinno być coś innego, na przykład promowanie lokalnych artystów. Można by to osiągnąć choćby poprzez udostępnienie im za darmo salki z instrumentami. Ale gdzie tam, zapomnij. Z kolei w Skandynawii jest to zupełnie normalna sprawa. Przychodzisz sobie do ośrodka, mówisz, że masz zespół i mieszkasz w okolicy, na co pracownik informuje cię, w które dni są wolne godziny i jaki sprzęt jest do dyspozycji. Ponadto, jeżeli twój zespół wyda płytę i odniesie sukces, możesz potem odkupić ten sprzęt za bezcen. A u nas, jak zapiszesz się w domu kultury na zajęcia z perkusji, opłacisz nauczyciela i weźmiesz udział w dorocznym przeglądzie, to może coś z tego będziesz miał. Śmiech na sali. Niestety gospodarowanie nieswoimi funduszami rodzi takie patologie.

Dopelord, Lublin 1.12.2022, fot. Łukasz "Luxus" Marciniak
Dopelord, Lublin 1.12.2022, fot. Łukasz "Luxus" Marciniak

Czas, który spędziłem "pracując" tam, bo ciężko nazwać to pracą, wspominam bardzo źle i to nie dlatego, że ostatecznie zostałem zwolniony za wykazanie daleko posuniętej niesubordynacji. Niesubordynacja ta polegała na balansowaniu swoim urlopem tak, bym mógł jeździć na koncerty z Dopelord, czego mój bezpośredni przełożony wcale mi nie ułatwiał. Pracownicy domu kultury zatrudniani są na takich samych zasadach, co kasjerzy w Carrefour. Masz równoważny czas pracy z trzymiesięcznym okresem rozliczeniowym. Oznacza to, że możesz zasuwać ileś dni z rzędu po dwanaście godzin, chociaż jesteś na etacie. Oczywiście wpierw musisz podpisać stertę papierów zwalniających twojego pracodawcę z obowiązku przestrzegania twoich praw pracowniczych. Jeśli się ich nie zrzekniesz, nie dostaniesz roboty. I to nie jest jedyne miejsce, które funkcjonuje w ten sposób. Potem tworzy się fikcyjne miesięczne plany godzinowe, które istnieją tylko po to, by wszystko się zgadzało na wypadek kontroli. To była droga przez mękę i cieszę się, że mam to za sobą.

Dopelord, Sosnowiec 4.12.2022, fot. Verghityax
Dopelord, Sosnowiec 4.12.2022, fot. Verghityax

Czy w tym zawodzie miałeś okazję zetknąć się z wykonawcami, którzy zrobili na tobie szczególne wrażenie?

Przed angażem w domu kultury byłem pracownikiem prężnie działającego centrum artystycznego. To była "Fabryka Trzciny", która organizowała zarówno imprezy dla firm, jak i koncerty dla szerszej publiczności. Z tego tytułu regularnie stykałem się z rozmaitymi muzykami i zaobserwowałem pewne prawidłowości, które potem potwierdziły się w domu kultury. Zasadniczo im artysta mniej ma komukolwiek do udowodnienia, tym jest milszy. Raz miałem przyjemność przyglądać się pracy Urszuli Dudziak. Przesympatyczna pani, w obyciu trochę przypomina troskliwą ciotkę. Już na wstępie powiedziała mi: "niczym się nie przejmuj, wszystko będzie dobrze". W zestawieniu pięćdziesięciu najlepszych płyt ułożonym przez jednego z członków Beastie Boys znalazł się jeden polski album. To był album Urszuli Dudziak.

Na przeciwległym biegunie są ci artyści, którym wydawało się, że zrobią zawrotną karierę, a po kilku miesiącach nikt o nich nie pamięta.

Dopelord, Katowice 20.02.2022, fot. Verghityax
Dopelord, Katowice 20.02.2022, fot. Verghityax

W "Fabryce Trzciny" odbywały się również wystawy. Zdarzali się malarze, którzy kazali wieszać swoje obrazy od linijki i z poziomicą w ręce albo wybrzydzali, bo niewłaściwe światło. Raz swoją ekspozycję urządził u nas Jerzy Skolimowski, który nie dość, że jest reżyserem, scenarzystą i aktorem, to jeszcze maluje. Spodziewałbyś się, że człowiek takiego formatu zgniecie cię jak robaka. Pytam go, jak rozwiesić jego płótna, a on na to: "No jak to? Tam, gdzie stoją przy ścianie, to je powiesić i tyle" (śmiech). On jest pewny tego, co robi i nie potrzebuje niczyjej aprobaty.

Dzięki wielkie za poświęcony czas. Trochę się rozgadaliśmy, ale fajnie się gawędziło.

4
Następna »
Komentarze
Dodaj komentarz »
re: Dopelord
Sebulba (gość, IP: 212.96.243.*), 2023-02-12 22:21:49 | odpowiedz | zgłoś
Extra wywiad! Super czytało się!
re: Dopelord
Verghityax (wyślij pw), 2023-02-13 18:54:15 | odpowiedz | zgłoś
Dzięki wielkie :) Następny wywiad w kolejce to coś między innymi dla miłośników Asphyx.

Materiały dotyczące zespołu

Na ile płyt CD powinna być wieża?