zaloguj się | nie masz konta?! zarejestruj się! | po co?
rockmetal.pl - rock i metal po polsku piątek, 22 listopada 2024

wywiad: Victory Vain

14.12.2012  autor: Paweł Kuncewicz

Wykonawca:  Okropna - Victory Vain (wokal)

strona: 2 z 3

Victory Vain, 19.02.2012, fot. K. Zatycki
Victory Vain, 19.02.2012, fot. K. Zatycki

Victory Vains muzycznie twardo siedzi w klasyce amerykańskiego death metalu. Nie zaprzeczysz? Najbardziej wpada chyba w Morbid Angel. Czy zgodziłabyś się na takie określenie swojej osoby, jak "David Vincent w spódnicy"?

Były już porównania naszej muzyki do Morbid Angel. Jeśli chodzi o muzyczne inspiracje, to można by wymienić jeszcze - z tych największych - Nile, Vader, Behemoth i Dimmu Borgir. Usłyszałam kiedyś na swój temat określenie "żeński Glenn Benton" i choć jest na razie przesadzone, to jednak dążę w tym kierunku właśnie. A od spódnic wolę sukienki. Kuse i obcisłe, oczywiście!

Kiedy odkryłaś, że w Twoim głosie drzemie taka siła, że masz talent, który można wykorzystać w taki, a nie w inny sposób (tj. growlować w metalowej kapeli)? Czy do talentu dochodzi jeszcze warsztat, a jeśli tak, to w jaki sposób, bo chyba nie ćwiczysz w szkole muzycznej. Jak dbasz o głos, masz jakiegoś mentora?

Z growlem zetknęłam się przypadkiem w wieku 16 lat. Było to dla mnie jakieś dziwactwo, bo wtedy namiętnie słuchałam gotyku. Miało to z resztą odzwierciedlenie w moich sukniach - namiotach. Zaprzyjaźniona kapela (z którą w późniejszym czasie byłam związana 4 lata) szukała wokalisty, długo nikt się nie trafiał. Postanowiłam spróbować z ciekawości i... tak już zostałam.

Do swoich obecnych umiejętności dochodziłam metodą prób i błędów. Nie mam za sobą muzycznego wykształcenia, choć nie ukrywam, że noszę się z zamiarem zapisania na lekcje emisji głosu - takie rzeczy zawsze się przydają. Uważam, że należy się stale rozwijać i nigdy nie jest tak dobrze, żeby nie mogło być lepiej. Mentora nie posiadam, tylko ewentualne wzory, do których dążę, czyli Benton, Novy czy Nergal.

Wiem, że dużo czasu spędzasz na siłowni. Nie jestem specjalistą, więc opowiedz dokładnie, jak to wszystko wygląda - jakie i w jakim celu stosujesz ćwiczenia, ile czasu na to poświęcasz? Uprawiasz jeszcze jakiś sport?

Oj tak, jestem uzależniona od łorkautu! Ćwiczę minimum 5 dni w tygodniu po półtorej godziny od 7:00 rano. Głównie aeroby - rower, bieżnia, orbitrek - które mają na celu spalić tkankę tłuszczową i ujędrnić ciało. Do tego dochodzą rzeźbiące ćwiczenia na pośladki i uda - moim marzeniem jest stercząca pupa Jennifer Lopez (śmiech). Porządny, wyczerpujący trening zmienia nastawienie do życia, motywuje i daje dużą dawkę energii do działania. Poza tym wstawanie o 6:00 rano z własnej woli to dobra szkoła charakteru. Prócz siłowni, latem jeżdżę na rowerze - ale tylko po mało znanych, wiejskich drogach i bez mapy. Lubię piesze wędrówki i oczywiście forsowne bieganie po sklepach odzieżowych, objuczona torbami z łupem.

Komentarze
Dodaj komentarz »
re: Victory Vain
Megakruk
Megakruk (wyślij pw), 2012-12-17 22:32:45 | odpowiedz | zgłoś
ciekawe jak do starego woła "Wynieś śmieci"? Wyhhrrrnieeszhhhh Śhmmmiedzzzzziiiiiii!!!!"
re: Victory Vain
T. (wyślij pw), 2012-12-17 18:41:14 | odpowiedz | zgłoś
"Świetny" wywiad - trzy strony i jedno pytanie o muzykę kapeli. Poza tym czy obecnie kobieta za mikrofonem w metalowej kapeli to aż taka sensacja żeby się o tym rozwodzić na 3/4 rozmowy?!
re: Victory Vain
Iktorn66
Iktorn66 (wyślij pw), 2012-12-15 18:06:35 | odpowiedz | zgłoś
Największym atutem tej kapeli jest niezaprzeczalnie "perkusista",to on swoją niesamowitą grą sprawia że zespół nie brzmi jak 100tys innych w tym samym klimacie na całym świecie, a to nie lada wyzwanie i wyczyn !!!Ps. Osobiście wolę thrash metal !!!!!!!
re: Victory Vain
diab (gość, IP: 83.4.149.*), 2012-12-14 17:20:32 | odpowiedz | zgłoś
Bo to wywiad z Okropną a nie z zespołem.
re: Victory Vain
aaaaargh (gość, IP: 178.37.14.*), 2012-12-14 20:10:16 | odpowiedz | zgłoś
Proponuję dla porównania wywiad z Dino Cazaresem. Mimo że artysta z nieporównywalnie większą historią i gitarzysta bandu znanego na całym świecie, to jednak dało się poprowadzić rozmowę o zespole, a nie o rozmówcy. A jakie słowa królują w powyższym wywiadzie? Ja, mój, mnie. No ale jak tu oczekiwać innych odpowiedzi, skoro pytania są jednoznacznie sformułowane?
re: Victory Vain
aaaaargh (gość, IP: 178.37.14.*), 2012-12-14 15:19:43 | odpowiedz | zgłoś
Za duże skupienie się na osobie wokalistki. Nawet pytania o sam zespół (których było stosunkowo niewiele) są w mniejszym lub większym stopniu pretekstem do wynurzeń na jej temat. Chłopaki z kapeli już i tak mają nieciekawie, a tego typu wywiady tylko pogłębiają dysproporcje między zainteresowaniem nimi o Okropną.

Materiały dotyczące zespołu

Na ile płyt CD powinna być wieża?