- Koncerty
- terminy koncertów
- galeria zdjęć
- relacje z koncertów
- Wieści
- wieści muzyczne
- kocioł
- dodaj wieść
- Płyty
- recenzje płyt
- zapowiedzi premier
- Wywiady
- wywiady
- Ogłoszenia
- ogłoszenia drobne
- dodaj ogłoszenie
- Zobacz
- wywiady
- forum
- linki
- rekomenduj muzykę
- korozja
- sondy - archiwum
- Redakcja
- o nas
- szukamy pomocników
- reklama
- polityka cookies
- kontakt
- Konto
- zaloguj się
- załóż konto
- po co?
wywiad: Tim "Ripper" Owens
Wykonawca: | Tim "Ripper" Owens - Tim "Ripper" Owens (wokal) |
strona: 3 z 4
Tim "Ripper" Owens, Warszawa 18.09.2010, fot. W. Dobrogojski
Słyszałem też, że zaangażowałeś się wspólnie z Andreasem Kisserem z Sepultury w projekt o nazwie Hail! Wieść niesie, że gracie tam wyłącznie covery...
O tak, to tribute band. Wiesz, wychodzimy na scenę, pijemy piwko i po prostu dobrze się bawimy. To zabawne, bo fani mogą nas wówczas zobaczyć w totalnie odmiennym wydaniu. Nasz skład się czasem zmienia, nie stronimy od złocistego trunku, no i gramy przeróżne rzeczy. Wychodzimy na deski, witamy się z publicznością i otwieramy gig, dajmy na to, wałkiem "Ace of Spades", by potem zarzucić coś z dorobku Sepultury, może "Burn in Hell" Judasów, "Balls to the Wall" Accept czy "Whiplash" Metalliki, a może coś z repertuaru Pantery albo Saxon. To ukłon w stronę naszych idoli i ulubionych piosenek.
W 2008 roku wystąpiłeś na płycie "Perpetual Flame" Yngwiego Malmsteena. Jak ci się z nim pracowało?
To była świetna sesja. W sumie jedna z najłatwiejszych, w jakich uczestniczyłem. Współpraca z Yngwiem jest zaskakująco prosta i przyjemna. Mówił mi: "zaśpiewaj to tak", więc śpiewałem tak, jak sobie tego życzył - i za każdym razem był zadowolony z pierwszego podejścia. Pytałem go: "może spróbujemy jeszcze raz?", na co on odpowiadał: "nie, nie, tak jest idealnie". Do tego jest wyjątkowo zabawnym gościem. No i uwielbiałem patrzyć na to, jak obchodzi się z gitarą.
Masz na swoim koncie występy na wielu albumach studyjnych, ale tylko jedno koncertowe DVD. Nie chciałbyś zrealizować nowego DVD z twoimi solowymi dokonaniami?
Najchętniej zrobiłbym reedycję "Play My Game" wzbogaconą o DVD z zapisem mojego występu na "Download Festival". Może dodałbym też kilka bonusowych utworów. Chciałbym, żeby cena takiego wydania nie uległa zmianie w stosunku do pierwotnego... Żeby był to swego rodzaju prezent dla fanów.
Zauważyłem, że często pojawiasz się na scenie z czymś w logo Monster Energy Drink na sobie. Dlaczego?
To mój ulubiony napój energetyczny, serio. Kiedy zaczynałem pić Monster Energy Drink, byli jeszcze dość niszowi, ale od tamtego czasu ich popularność w Stanach znacząco wzrosła. Sam zgłosiłem się do nich z propozycją umowy, no i zgodzili się.
Ilekroć oglądam twój koncert, jesteś w świetnej dyspozycji wokalnej. Masz jakiś szczególny sposób dbania o swój głos?
Tak, dużo śpię i mało gadam (śmiech). No i rzadko pijam alkohol.

Poza tym moim zdaniem wyjątkowo niemobilny i nieżywotny człowiek na scenie. Fajnie śpiewa, ale w jakiś Whiplashach czy Refuse/Resist z tym Hailem to wypadało dziwnie, co najwyżej podryguje czapeczką.