zaloguj się | nie masz konta?! zarejestruj się! | po co?
rockmetal.pl - rock i metal po polsku piątek, 22 listopada 2024

wywiad: Riverside

23.02.2012  autor: Katarzyna "KTM" Bujas

Wykonawca:  Mariusz Duda - Riverside

strona: 3 z 4

Riverside, Warszawa 29.05.2011, fot. W. Dobrogojski
Riverside, Warszawa 29.05.2011, fot. W. Dobrogojski

Grudzień i Mittloff zaczynali od grania metalu i byli dosyć znani w środowisku. Ty od początku poruszałeś się w nieco innych klimatach, prawda?

Kiedyś, dawno temu moim pierwszym zespołem był zespół punkowo - metalowy, ale było to tragiczne i traumatyczne przeżycie (śmiech). A potem grałem na klawiszach i basie w kapeli progresywnej. Można więc powiedzieć, że pod tym względem miałem z muzyką progresywną największe doświadczenie. Mittloff grał death metal, Grudzień też jakieś metalowe klimaty i owszem, byli dość znani w warszawskim światku muzycznym. Ja pojawiłem się znikąd. Od początku jednak miałem pewną wizję naszej muzyki - nie tyle pod kątem, jak powinna ona wyglądać, ale czego należy unikać. W poprzednim zespole zjadłem zęby na pewnych niefajnych klimatach, z którymi nie chciałem się już zetknąć w przyszłości. Przede wszystkim z tym nadętym muzycznym patosem, który wciąż bardzo często występuje w muzyce obecnych progresywnych i progresywno - metalowych kapel. A ja patosu nigdy nie trawiłem i wciąż nie trawię. I to nie tylko muzycznego patosu.

Porozmawiamy teraz nie tyle o Riverside, a o tobie jako muzyku i kompozytorze. Zarówno to, co piszesz dla Riverside, jak i do swojego solowego projektu Lunatic Soul, to bardzo często koncepty, trylogie, dyptyki... Czy to znaczy, że w jednym utworze trudno jest ci wyrazić jakąś jedną, kompletną myśl?

Wychodzi na to, że jeszcze nie dojrzałem do tego, żeby zamknąć jakąś formę w jednym utworze. Myślę, że to jeszcze przede mną... (śmiech). Ale to prawda, jestem trochę skazany na wszelkiej maści koncepty i opowieści. Może bierze się to z tego, że bardzo lubię słuchać płyt w całości. Dla mnie płyta jest jak dobry film - musi mieć dobry początek, jakiś zwrot akcji, punkt kulminacyjny i zakończenie. No ale myślę, że prędzej czy później nastąpi taki moment, że spróbuję zmierzyć się z pisaniem pojedynczych, nie powiązanych ze sobą piosenek.

Dlaczego nazwałeś swój solowy projekt Lunatic Soul?

Bo generalnie jestem taką niespokojną i trochę obłąkaną duszą. Z reguły nie jestem w stanie usiedzieć w miejscu, zawsze muszę coś robić. W tym projekcie chodziło mi o to, aby stworzyć trochę wykręcony świat. To, co wydałem do tej pory pod szyldem Lunatic Soul, to historia związana ze śmiercią i życiem, ale mam nadzieję, że z czasem rozwinie się to w dźwiękowy kolaż bardziej nawiązujący do nazwy tego projektu.

Mówiąc o ostatniej płycie Lunatic Soul, zatytułowanej "Impressions", często wspominasz, że nadawałaby się na ścieżkę dźwiękową do filmu. Podjąłbyś się napisania fachowego soundtracku?

Myślę, że byłbym w stanie spróbować. Jeśli kiedykolwiek będzie taka okazja, to przyjmę wyzwanie.

A wydaje ci się, że to byłaby duża różnica w tworzeniu? Napisanie czegoś pod obraz, który wykreował ktoś inny?

Ja cały czas tworzę do obrazów. Tylko, że wymyślonych przeze mnie. Myślę jednak, że nie miałbym problemów z napisaniem muzyki do czyjegoś obrazu, jeśli ten wydałby mi się interesujący i byłby w jakiś sposób związany z klimatami, w których lubię się obracać.

Uważasz, że trzy płyty Lunatic Soul - czarna, biała i "Impressions" - tworzą kompletny obraz dopiero słuchane całościowo, czy każda z nich w oderwaniu od pozostałych zachowuje swój sens?

Nie wiem, to jest chyba indywidualna sprawa każdego słuchacza. Moim zdaniem każda z płyt ma swoją historię i można ich spokojnie słuchać oddzielnie. Z tym, że czarnej słuchałbym nocą, białej za dnia, a "Impressions" gdzieś tak bardziej pod wieczór (śmiech).

Komentarze
Dodaj komentarz »
Czekamy na piątą płytę!
Tymon (gość, IP: 83.243.110.*), 2012-02-23 23:34:31 | odpowiedz | zgłoś
Czekamy na piątą płytę Riverside! Ciekawe w którą stronę teraz pójdziecie.
re: Czekamy na piątą płytę!
pik (gość, IP: 79.163.39.*), 2012-02-24 11:10:08 | odpowiedz | zgłoś
dobre pytanie, byle nie smęcili jak na ostatniej epce ;p czekam na bardziej rockowy krążek i granie z większym pazurem.. i będzie dobrze
re: Czekamy na piątą płytę!
Mila (gość, IP: 178.182.115.*), 2012-02-26 18:23:40 | odpowiedz | zgłoś
Nowa epka była właśnie zajebista ;) Ale nie ważne. Cokolwiek nagracie będzie miało wystarczającą dawkę emocji ;)))
re: Czekamy na piątą płytę!
prezes (wyślij pw), 2012-02-27 15:38:21 | odpowiedz | zgłoś
Juz zaczęły się próby!!!!!

Materiały dotyczące zespołu

Na ile płyt CD powinna być wieża?