- Koncerty
- terminy koncertów
- galeria zdjęć
- relacje z koncertów
- Wieści
- wieści muzyczne
- kocioł
- dodaj wieść
- Płyty
- recenzje płyt
- zapowiedzi premier
- Wywiady
- wywiady
- Ogłoszenia
- ogłoszenia drobne
- dodaj ogłoszenie
- Zobacz
- wywiady
- forum
- linki
- rekomenduj muzykę
- korozja
- sondy - archiwum
- Redakcja
- o nas
- szukamy pomocników
- reklama
- polityka cookies
- kontakt
- Konto
- zaloguj się
- załóż konto
- po co?
wywiad: Obscure Sphinx
Wykonawca: | Bladd Von Till - Obscure Sphinx (gitara basowa) |
strona: 2 z 4
Obscure Sphinx, Jaworzno 2.06.2012, fot. Verghityax
O dziwo od tamtej pory pojawiacie się na coraz bardziej ekstremalnych imprezach, w tym na festiwalach. Paradoksalnie jednak tego lata najlepszym miejscem dla Obscure Sphinx wydaje się być katowicki "Off Festival". Jak doszło do waszego udziału w tym evencie? W skali kraju to spore osiągnięcie, tym bardziej, że jako taki festiwal cieszy się opinią imprezy bez "układów".
Pozwolę sobie nie zgodzić się z "paradoksalnie" - "Wacken" i "Brutal Assault" również by nam odpowiadały (śmiech). Przechodząc do rzeczy... Rok temu przy okazji organizowania "OFF 2011" napisaliśmy do organizatorów, wyrażając chęć wzięcia udziału w festiwalu. Jednakże wtedy line-up było już zamknięty, także dostaliśmy w odpowiedzi "będziemy o was pamiętać za rok". I jak się okazało - była to prawda. Przyszedł 2012 i już bodajże w lutym dostaliśmy maila o wiele mówiącym tytule "OFF Festival 2012". Dlatego tutaj mogę w 100% potwierdzić to, co powiedziałeś - opinia imprezy bez "układów" jest jak najbardziej słuszna.
A skoro już o festiwalach mowa. "Off" to nie jedyne miejsce, gdzie zagościcie. Za wami występ na "Metalfest" w Jaworznie, a wkrótce czeka was wycieczka do Niemiec na prestiżowy festiwal "Summer Breeze". Wielu może sądzić, że to wynik zjawiska pay-to-play, a tu się okazuje, że był konkurs. Okazuje się, że jednak nie jest to utylitaryzm i kolesiostwo, ale można w normalnych warunkach powalczyć o główną nagrodę - dziką kartę.
Można. Dawno, dawno temu wysłałem im płytkę na konkurs "New Blood". Czas mijał, my o wszystkim zapomnieliśmy, a tu nagle dostajemy kolejnego maila o tytule "Summer Breeze 2012"! Jak się okazało, wybrali nas z ponad 2000 zgłoszeń do finałowej dwudziestki, na którą głosować będą internauci. Będę szczery - przy okazji takich akcji dzieje się tyle przekrętów, że nasze szanse oceniałem na "może być ciężko". Ale przeczytałem zasady - aby oddać ważny głos, trzeba było się trochę napracować, więc stwierdziliśmy, że powalczymy. Osobiście nienawidzę spamowania ludzi na Facebooku, ale to była nasza najlepsza opcja. A więc rozpoczęliśmy kampanię reklamową, poprosiliśmy ludzi o pomoc i udało się. Jesteśmy szóstce zespołów, która zagrają w przeddzień "SB 2012", walcząc o tytuł króla undergroundu, splendor i sławę. Także jest pewna doza motywacji (śmiech). A jeszcze jedno, co do zasad - my wolimy wcielać w życie archaiczną zasadę pay-for-play. Wiem, wiem, herezja.