- Koncerty
- terminy koncertów
- galeria zdjęć
- relacje z koncertów
- Wieści
- wieści muzyczne
- kocioł
- dodaj wieść
- Płyty
- recenzje płyt
- zapowiedzi premier
- Wywiady
- wywiady
- Ogłoszenia
- ogłoszenia drobne
- dodaj ogłoszenie
- Zobacz
- wywiady
- forum
- linki
- rekomenduj muzykę
- korozja
- sondy - archiwum
- Redakcja
- o nas
- szukamy pomocników
- reklama
- polityka cookies
- kontakt
- Konto
- zaloguj się
- załóż konto
- po co?
wywiad: Moonspell
Wykonawca: | Fernando Ribeiro - Moonspell (wokal) |
strona: 4 z 4
Moonspell, Jaworzno 1.06.2012, fot. Victor Cristescu
Jeszcze o twojej indywidualnej twórczości... natknęłam się na informację, że wydałeś cztery tomy wierszy...
Skąd wiesz? To tajna informacja... (śmiech) Tak, w zasadzie to wydałem trzy zbiory poezji. Ten czwarty, o którym wspomniałaś, to tylko przekład w moim wykonaniu. Oczywiście wszystko jest po portugalsku. Uwielbiam książki i kocham czytać. A kiedy dużo czytasz, pojawia się pokusa, żeby coś napisać... Pisanie tekstów dla Moonspell przestało mi wystarczać i chciałem spróbować czegoś nowego, więc popełniłem trzy tomy wierszy. Muszę ci powiedzieć, że nawet nieźle się sprzedały - nakład wyczerpany! Jak będę miał chwilę, pomyślę o reedycji. No i chcę je przetłumaczyć na angielski. Część już mam, ale wiecznie brakuje mi czasu, żeby wziąć się za to porządnie. Mam jeszcze kilka pomysłów na książki i to chyba dobrze, bo pisanie może być świetną pracą na starość. Możesz siedzieć w domu, pić kawę i tworzyć. Naprawdę poważnie o tym myślę. Przetłumaczyłem też na portugalski powieść "Jestem legendą" Richarda Mathesona - pewnie widzieliście ekranizację z Willem Smithem. Obecnie pracuję nad biografią Moonspell, podsumowującą nasze dwadzieścia lat. Mam nadzieję, że uda mi się ją skończyć w tym roku - później wydanie tego nie będzie miało większego sensu.
Dzisiaj na backstage'u widziałam cię z książką... Co teraz czytasz?
"Problem Spinozy". Wiedziałem, że ktoś o to zapyta! (zwraca się do Mike'a - przyp. red.) Pewnie kojarzycie Spinozę, holenderskiego filozofa portugalskiego pochodzenia. No więc... on miał problem... (śmiech) W zasadzie to miał wiele problemów, bo był filozofem... No i do tego Żydem, a w tamtej epoce inkwizycja próbowała się ich pozbyć z Portugalii - dlatego jego rodzina uciekła do Niderlandów. Książka, którą czytam, to historia umiejscowiona pomiędzy czasami Spinozy a okresem drugiej wojny światowej, napisana przez psychoterapeutę Irvina D. Yaloma, zajmującego się również filozofią. Idealna lektura dla mnie.
I takie książki Fernando Ribeiro zabiera w trasę koncertową dla rozrywki...
Dokładnie... (uśmiech).
Niestety, nasz czas już się kończy, więc życzymy ci miłego czytania w tour busie i dziękujemy za rozmowę.
Ja też wam dziękuję. Do zobaczenia!