zaloguj się | nie masz konta?! zarejestruj się! | po co?
rockmetal.pl - rock i metal po polsku poniedziałek, 25 listopada 2024

wywiad: Lostbone

1.07.2012  autor: Verghityax

Wykonawca:  Przemek Łucyan - Lostbone (gitara)

strona: 4 z 4

Lostbone, Warszawa 12.10.2011, fot. Lazarroni
Lostbone, Warszawa 12.10.2011, fot. Lazarroni

Zbliżamy się już do końca, więc pora na pytanie dotyczące odległej przeszłości - jak zaczęła się twoja przygoda z muzyką i czy gitara jako instrument była dla ciebie oczywistym wyborem?

Pierwszym zespołem, którego zacząłem słuchać, był Queen, ale los chciał, że Freddie umarł, a na koncercie ku jego pamięci zagrała Metallica. Akurat ukazał się "Czarny album" i wsiąkłem całkowicie. Metallica to dla mnie wciąż numer jeden, jednak wtedy bardzo szybko wkręciłem się w brutalniejsze rzeczy, jak Death, Morbid Angel, Vader, Slayer itd. Od razu gdzieś pojawiła się myśl, że ja też chcę grać, a pierwsze koncerty, jakie zobaczyłem, tylko to spotęgowały. Zawsze bardzo kręciła mnie perkusja, ale chyba tylko o gitarze myślałem na poważnie. Dostałem od mamy pudło Defila - nikomu nie polecam, chociaż mam nadal - i jakoś poszło, lecz przez pierwsze lata, to graniem bym tego nie nazwał (śmiech). Od początku byłem ogromnym fanem gitary rytmicznej i sądzę, że słychać to w Lostbone. Te wszystkie trym trymy, tłumienie, które bardzo mnie jarały i ciągle jarają, także nie miałem żadnych rozkminek, co do instrumentu.

Ok, w takim razie jeszcze krótko: najbliższe plany Lostbone?

Planów, jak zwykle, jest sporo. Powoli potwierdzają się następne występy, zagramy kilka pojedynczych rzeczy w okresie letnim, a na jesień i zimę planujemy kolejną serię koncertów, choć nie będzie to taka trasa, jak ostatnio, lecz po kilka sztuk w różnych konfiguracjach. Z już potwierdzonych - w lipcu wystąpimy na "Żubr Fest" w Białymstoku, dzień później na "X Festiwalu Mocnych Brzmień" w Świeciu u boku Decapitated, Trauma, None i wielu innych fajnych kapel. Zagramy też przed Six Feet Under 6 sierpnia w warszawskim klubie "Progresja". Oprócz tego jesteśmy w trakcie tworzenia drugiego teledysku do "Ominous", tym razem do numeru "Temptations", i mam nadzieję, że zaskoczymy tym obrazem niejedną osobę. Powoli obwąchujemy też nowe pomysły, bo od zarejestrowania "Ominous" minął już prawie rok i zaczyna nas trochę roznosić bez nowych utworów. Ale do tego jeszcze daleka droga i nie zamierzamy się spieszyć, ponieważ czujemy, że z "Ominous" możemy jeszcze sporo powalczyć.

To by było na tyle z mojej strony. Wielkie dzięki za rozmowę.

Ja również dziękuję.

4
Następna »
Komentarze
Dodaj komentarz »

Materiały dotyczące zespołu

Na ile płyt CD powinna być wieża?