strona: 4 z 4

Iron Maiden, fot. Frenkieb

Czujesz się spełniony jako gitarzysta? Czy nadal są rzeczy, które chciałbyś osiągnąć, spróbować swoich sił w innych gatunkach muzycznych... a może nawet na innych instrumentach?

Chyba nigdy nie będę czuł, że już osiągnąłem wszystko, co tylko mogłem. Tak jak już mówiłem, nie patrzę w przeszłość, ale koncentruję się na przyszłości. Dlatego zawsze staram się grać koncerty najlepiej, jak tylko potrafię. Dzisiaj na przykład chcę zagrać swój najlepszy koncert. Kiedy już to zrobię, jutro będę chciał zagrać jeszcze lepiej. Zawsze można osiągnąć coś więcej. A kiedy piszesz muzykę, praktycznie przez cały czas eksperymentujesz z nowymi rzeczami.

A możesz zdradzić, czym interesujesz się oprócz muzyki? Podobno lubisz piłkę nożną.

Zgadza się. Zawsze lubiłem grać, ale parę lat temu złamałem nogę w kolanie i teraz nie za bardzo mogę biegać... No, a oprócz tego interesuję się fotografią. I bardzo lubię zwiedzać, przechadzać się po ulicach miast, które odwiedzam i chłonąć atmosferę tych miejsc.

A planujecie jeszcze jakieś mecze "Iron Maiden kontra inne zespoły"? W 2008 roku dokopaliście Sepulturze osiem do zera...

Nawet jeśli będą takie mecze, to ja już nie zagram... (śmiech) Wszystko przez to kolano...

A kto z Iron Maiden jest najlepszy na boisku?

Ojej... nie pamiętam! (śmiech) Mówiłem ci, że nie koncentruję się na tym, co było, tylko patrzę w przyszłość! (śmiech)

Tak, to najlepszy dowód na to, że faktycznie tak jest! (śmiech) W takim razie do zobaczenia w najbliższej przyszłości, czyli na waszym koncercie w Polsce. Dziękuję ci za twój czas i życzę powodzenia w trasie!

Dziękuję bardzo. Mam nadzieję, że zagramy dla was naprawdę wspaniały koncert. Postaramy się najlepiej, jak potrafimy - jak zawsze! Do zobaczenia!