- Koncerty
- terminy koncertów
- galeria zdjęć
- relacje z koncertów
- Wieści
- wieści muzyczne
- kocioł
- dodaj wieść
- Płyty
- recenzje płyt
- zapowiedzi premier
- Wywiady
- wywiady
- Ogłoszenia
- ogłoszenia drobne
- dodaj ogłoszenie
- Zobacz
- wywiady
- forum
- linki
- rekomenduj muzykę
- korozja
- sondy - archiwum
- Redakcja
- o nas
- szukamy pomocników
- reklama
- polityka cookies
- kontakt
- Konto
- zaloguj się
- załóż konto
- po co?
wywiad: Iron Maiden
Wykonawca: | Janick Gers - Iron Maiden (gitara) |
strona: 3 z 4
Iron Maiden, fot. Frenkieb
To może teraz parę słów o "The Final Frontier". Album zebrał świetne recenzje i często słyszy się opinie, że to najlepsza płyta Iron Maiden od wielu lat. Materiał brzmi świeżo i nawet nieco progresywnie. Taki był zamysł, czy wyszło spontanicznie?
Zdecydowanie spontanicznie! I owszem, album odniósł spory sukces. Zgarnął pierwsze miejsca na listach przebojów w dwudziestu ośmiu krajach. W Polsce o ile pamiętam było to miejsce trzecie. No, ale wiesz... taki sukces w dwudziestu ośmiu krajach... Trzeba pamiętać o tym, że nie jesteśmy kapelą popową, a głównie takie podbijają listy przebojów. Gramy ciężkiego rocka, a mimo to nasza muzyka zyskuje aż taką popularność. To wspaniałe nagrać płytę, która cieszy się takim uznaniem. Staramy się też jak najlepiej oddać jej charakter, kiedy gramy ten materiał na żywo. Czy chcieliśmy nagrać coś innego niż do tej pory? Pojechaliśmy do "Compass Point Studio" na Bahamach i po prostu stworzyliśmy nowy krążek. I cieszymy się, że ludziom się podoba.
Właśnie miałam zamiar spytać o nagrywanie na Bahamach. Nie rozpraszało was takie piękne otoczenie? To bardziej miejsce na wakacje niż do pracy...
Nasze otoczenie wcale nie było takie piękne, bo prawie cały czas byliśmy zamknięci w studiu! (śmiech)
A nie kusiło was, żeby wyjść na plażę?
Mieliśmy na to trochę czasu każdego dnia rano, zanim na dobre zamknęliśmy się w czterech ścianach. Ale ja osobiście jakoś specjalnie nie ubolewałem nad tym, że nie wypoczywamy na plaży. To nie jest mój ulubiony sposób spędzania czasu. Stanowczo wolę się włóczyć po mieście. Uwielbiam zwiedzać duże miasta, takie jak na przykład Barcelona... czy Warszawa.
To może porozmawiajmy o rezultatach waszej pracy w studiu. A konkretniej, o twoim wkładzie w ten krążek. Napisałeś kawałek "The Talisman"...
...i "The Alchemist".
Przyniosłeś do studia więcej pomysłów, czy tym razem tylko te dwa numery?
Zawsze wchodzimy do studia mając całe mnóstwo różnych pomysłów, a później, kiedy zaczynamy nad nimi pracować, okazuje się, co do czego pasuje. Składamy to w całość, riffy, melodie... i powstaje kawałek. Tak właśnie było z "The Talisman". A co do "The Alchemist" - uważam, że bardzo przydał się na tej płycie taki krótszy, bardziej rockandrollowy numer. Album potrzebował takiego energetycznego kawałka.
PS. Wie ktoś może czy gdzieś w okolicy Polski (ale nie za daleko) lub w Polsce będzie niedługo kolejny ich koncert?