- Koncerty
- terminy koncertów
- galeria zdjęć
- relacje z koncertów
- Wieści
- wieści muzyczne
- kocioł
- dodaj wieść
- Płyty
- recenzje płyt
- zapowiedzi premier
- Wywiady
- wywiady
- Ogłoszenia
- ogłoszenia drobne
- dodaj ogłoszenie
- Zobacz
- wywiady
- forum
- linki
- rekomenduj muzykę
- korozja
- sondy - archiwum
- Redakcja
- o nas
- szukamy pomocników
- reklama
- polityka cookies
- kontakt
- Konto
- zaloguj się
- załóż konto
- po co?
wywiad: Slayer
Wykonawca: | Dave Lombardo - Slayer (instrumenty perkusyjne) |
Slayer gra ostro, konkretnie i precyzyjnie. Tak samo wypowiada się człowiek, który zasiada w tej kapeli za perkusją. Dave Lombardo jest miłym i kulturalnym facetem, ale bardzo ciężko z niego wyciągnąć cokolwiek ponad to, co sam chce powiedzieć. Spędziliśmy piętnaście minut na dość oficjalnej rozmowie telefonicznej, bez dygresji i żartów. No, może z wyjątkiem krótkiej przygody z "ojcem chrzestnym"... O co chodzi? Przeczytajcie wywiad, a wszystko stanie się jasne.
strona: 1 z 3
Slayer, fot. Mark Seliger
rockmetal.pl: Witaj Dave, jak idzie trasa koncertowa?
Dave Lombardo, Slayer: Cześć! Trasa jest bardzo w porządku. Świetnie się bawimy, kapele dobrze się ze sobą dogadują... wszystko fantastycznie.
A jak zdrowie? Ostatnio muzykom Slayera nie powodziło się najlepiej. Najpierw Jeff wylądował w szpitalu, później przejściowe kłopoty zdrowotne miał też Tom...
Z Tomem już wszystko w porządku, a Jeff nadal się leczy. Pomału dochodzi do siebie i trzymamy kciuki, żeby niedługo do nas wrócił.
Kto z was wpadł na to, żeby w zastępstwie Jeffa na tej trasie zagrał Gary Holt z Exodus?
Ja i Kerry widzieliśmy go ostatnio na koncercie Exodus podczas "Hellfest" we Francji. Byliśmy naprawdę zachwyceni tym, jak gość gra. Był pierwszą osobą, która przyszła nam do głowy, kiedy okazało się, że Jeff nie będzie mógł jechać z nami w tę trasę. Kerry się z nim skontaktował, Garry od razu się zgodził... Wszyscy zadowoleni.
Znaliście się przedtem?
Tak, jasne. Znamy się jeszcze z czasów "Show No Mercy".
A czy w obliczu tych wszystkich problemów zdrowotnych nadal snujecie poważne plany dotyczące przyszłości Slayera? W zeszłym roku musieliście przełożyć trasę ze względu na operację Toma, teraz choruje Jeff...
Oczywiście, że tak. Jeff w końcu wróci, a wtedy z powrotem zabierzemy się do roboty. Każdy czasem choruje, muzycy nie są żadnym wyjątkiem. Inni po prostu biorą zwolnienie i nie idą do pracy. My też robimy sobie czasem małą przerwę. Mam nadzieję, że nasi fani to zrozumieją i poczekają, aż przez to przejdziemy.
Koncertujecie teraz z Megadeth. Ostatnio mieliśmy okazję rozmawiać z ich perkusistą, Shawnem Droverem. Spytaliśmy go, jak wyglądają wasze relacje. Może wypowie się też druga strona?
Nasze relacje z Megadeth są świetne. Bardzo fajnie nam się razem gra, dogadujemy się naprawdę bez problemu. I nie chodzi mi tylko o same kapelę, lecz o całą załogę. Wszystko jest okay.
Wydarzyło się już coś ciekawego podczas waszych wspólnych imprez?
Hmm... nie bardzo, bo widzimy się raczej w ciągu dnia, a wtedy jest bardzo spokojnie. Jeszcze nic szczególnego się nie wydarzyło, ale wiem, że niedługo obie kapele czeka jakaś większa wspólna kolacja. Wtedy pewnie będzie o wiele ciekawiej. A póki co, trochę się mijamy. Kiedy my wchodzimy na scenę, Megadeth już wyjeżdża do następnego miasta. Nie ma zbytnio czasu na imprezowanie razem, bo kiedy docieramy na miejsce po naszym koncercie, jest już bardzo późno. Musimy coś wspólnie zorganizować, jak będziemy mieć dzień wolny.
To może przejdźmy do konkretów. Zaczęliście już pracę nad następną płytą? Powstał jakikolwiek materiał?
Oj nie... Jeszcze za wcześnie, żeby mówić o nowym albumie. Kerry tylko ogrywa jakieś nowe riffy, więc czasem coś tam usłyszę. Ale nie, nie zabieramy się za płytę, dopóki nie skończymy koncertować.
A próbujecie załatwić jakiś wywiad z Iron Maiden przed Sonisphere może?
pozdro
Teraz czekam na wywiad z Lemmym albo Ozzym
Druga osoba trzyma mikrofon? klawiaturę?
słuchawkę?
Poza tym ojcem chrestnym to wywiad oczywisty. Dawno było wiadomo czego słucha Dave i jakich ma ulubionych pałkerów i ze odchodził i wracał z S.
Ten jego nowy projekt (zespół) to nowość, właściwe pytanie. Szubrychta niestety kolesie nie czają (dlatego ksiażka nie ma autoryzacji członków Slayer). Szkoda, bo jest niezła, choć kilka rażących błędów jest, można je poprawić w kolejnym wydaniu.
Wywiad przeciętny, ale lepszy taki niż wcale!!