- Koncerty
- terminy koncertów
- galeria zdjęć
- relacje z koncertów
- Wieści
- wieści muzyczne
- kocioł
- dodaj wieść
- Płyty
- recenzje płyt
- zapowiedzi premier
- Wywiady
- wywiady
- Ogłoszenia
- ogłoszenia drobne
- dodaj ogłoszenie
- Zobacz
- wywiady
- forum
- linki
- rekomenduj muzykę
- korozja
- sondy - archiwum
- Redakcja
- o nas
- szukamy pomocników
- reklama
- polityka cookies
- kontakt
- Konto
- zaloguj się
- załóż konto
- po co?
wywiad: Monuments
Wykonawca: | John Browne - Monuments (gitara) |
strona: 2 z 2
Ciężko jest zabłysnąć czymś nowym i świeżym w metalu, nie mówiąc już o wymyśleniu go na nowo, ale djent wydaje się być najciekawszą odnogą, która pozwala wierzyć w rozwój muzyki. Podzielasz moje zdanie? Czy to po prostu trend, w który udało się wam wstrzelić?
Mam nadzieję, że ludzie nas tak nie postrzegają. Samo słowo jest głupie i uważam, że tylko przedłuża dziwny trend. Progresywny metal to wciąż metal i nie trzeba go jakoś inaczej nazywać. Muzyka ma się bronić sama, nie potrzebuje dodatkowego PR i tego wolę się trzymać, ale jeśli ludziom to potrzebne i w ten sposób identyfikują muzykę - niech i tak będzie.
Jakiego sprzętu używasz w studio, a jakiego na żywo?
Generalnie każdego, jaki wpadnie mi w ręce (śmiech), ale staram się grać na moich zaufanych Ibanezach, jeden siódemka, a drugi to ósemka, do tego mam Pod XT Pro i wzmacniacz Blackstar. Dobre gówno!
Myślisz, że wytwórnie płytowe znikną z biznesu? Internet wyprze normalnie funkcjonujące labele?
Przetrwają. Kurde, muszą! Nie wszyscy są więźniami portali społecznościowych oraz innych platform do dystrybucji muzyki. Większość kapel żyje na skraju nędzy i muszą mieć wsparcie wytwórni, inaczej nikt nie grałby tras. Owszem, internet wpływa negatywnie na działalność wytwórni płytowych, ale z drugiej strony popatrz na przemysł filmowy. Filmy, takie jak "Avatar" czy "Batman" zarabiają setki milionów dolarów mimo tego, że wszyscy oglądają je na komputerze pobierając je uprzednio z sieci. Więc jakaś równowaga jest.
A skoro mówimy o tym, co niszczy scenę i przemysł. Co sądzisz o pay-to-play? Miałeś z tym do czynienia?
Jasne. Ale powiem ci, że w Londynie takie zabiegi miały miejsce w 2004 roku. Teraz nikt nie wymaga od młodych kapel płacenia za supporty - i bardzo dobrze. Przeraża mnie wyzysk agencji koncertowych i menedżerów. Nie wiem czemu nikt się temu nie sprzeciwia. W ogóle cała polityka finansowa przedsiębiorstw, klubów itd. mnie przeraża.
Dzięki za twój czas!
Ja też dziękuję! Do zobaczenia w Polsce.