strona: 2 z 3

Megadeth, Sonisphere Festival 2010, 16.06.2010, fot. Verghityax

Ostatnio zmieniliście nazwę oficjalnego fanklubu z "Megafanclub" na "Megadeth Cyber Army". Dlaczego?

A bo ja wiem... Chyba po prostu przyszedł czas na zmiany. Nie przyświecało nam nic konkretnego. Cyber armia... cybernetyczna armia Megadeth dla fanów z całego świata... To tylko nazwa. W funkcjonowaniu fanklubu nic się nie zmieniło. Wszystko jest po staremu, tylko inaczej się nazywa. Z nazwami tak już jest, że zmienia się je, kiedy wpadniesz na coś fajniejszego (śmiech).

Skoro mowa o fanklubie i cyberprzestrzeni... Kiedyś dużo udzielaliście się na waszym oficjalnym forum. Każdy z was miał swoją tablicę, na której na bieżąco publikował wiadomości. Teraz są one dostępne tylko dla członków fanklubu. Dlaczego nie chcecie już dzielić tych informacji z fanami, którzy nie płacą składek członkowskich?

Ja nadal bardzo dużo udzielam się na ogólnodostępnym forum. Staram się odpisywać na posty, brać udział w dyskusjach... Jeśli zerkniecie na publiczne forum, można tam znaleźć mnóstwo wiadomości ode mnie. A co do fanklubu... cóż... Ludzie płacą duże pieniądze i coś im się za to należy. Czasem jakieś specjalne wideo, czasem wiadomość... Generalnie nie jest to nic, co później nie ukazałoby się w internecie dla wszystkich. Członkowie fanklubu po prostu dostają to pierwsi, poza kolejką.

Wasz najnowszy kawałek, "Sudden Death", dostał nominację do nagrody Grammy. Jakiś komentarz?

W zeszłym roku dostaliśmy nominację za kawałek "Headcrusher", który zresztą napisałem wspólnie z Davem, a teraz "Sudden Death", nasza kompozycja do gry "Guitar Hero"... No tak, oczywiście bardzo się cieszymy. To już w sumie dziewiąta nominacja Megadeth do nagrody Grammy. Co prawda nie udało nam się wygrać, ale cieszymy się, że statuetkę zgarnęło Iron Maiden. To ich pierwsza Grammy, czego oczywiście im gratulujemy.

A teraz pytanie, które chętnie zadałby wam każdy fan Megadeth - czy myślicie już o następnej płycie?

Jasne. Mamy już trochę nowych riffów i pomysłów, ale jako że jutro ruszamy w trasę, raczej nie zdążymy ich nagrać. Wejdziemy do studia dopiero po koncertach ze Slayerem. Słyszałem już trochę nowego materiału i muszę przyznać, że bardzo dobrze się zapowiada. W zasadzie to nie mogę się doczekać, aż zaczniemy nad nim pracować. Oczywiście nie mogę jeszcze podać żadnej orientacyjnej daty wydania płyty, ale jak już ją nagramy, to pewnie pójdzie bardzo szybko.

Roboczego tytułu pewnie też jeszcze nie ma?

Nie, nie, nawet o tym nie rozmawialiśmy. Ale z czasem na pewno się pojawi. Dave zacznie pisać teksty, ktoś rzuci jakimś pomysłem... Na pewno któryś z nas w końcu wpadnie na coś mądrego.

A jaka jest twoja ulubiona płyta Megadeth? Możesz wybrać z tych, które zostały nagrane zanim zjawiłeś się w zespole.

To będzie prosty wybór. Zdecydowanie "Peace Sells... But Who's Buying?". Nawet gdybym miał wybierać ze wszystkich płyt, łącznie z tymi na których gram, nadal byłoby to "Peace Sells...".