strona: 1 z 1

rockmetal.pl: Cześć! Obecnie jesteście w trakcie trasz Ozzfest 2004. Jak idzie? Jakieś szczególne koncerty?

Trevor Phipps: Wrażenia z Ozzfestu są świetne. Każdej nocy dajemy czadu z Black Sabbath i Slayer. Naprawdę nie moglibyśmy prosić o coś lepszego.

Podobno jesteście dość popularni, ja jednak usłyszałem o was dopiero kilka miesięcy temu. Przypuszczam, że pod tym względem nie jestem jedyny w Polsce. Jak sądzisz, jakie są powody waszej popularności?

Przez jakieś cztery lata bez przerwy zagraliśmy mnóstwo podziemnych koncertów. Dzięki naszym trasom w Stanach, Kanadzie i Europie sporo ludzi przekonało się do naszej muzyki. Planujemy kontynuować granie tras, by pokazywać jeszcze większej ilości ludzi, co reprezentujemy.

Wasz nowy album, "The Oncoming Storm", wyprodukował w Zing Studios Adam Dutkiewicz, członek Killswitch Engage. Współpracowaliście z nim nie po raz pierwszy. Jak poszło tym razem?

Z Adamem pracuje się świetnie. Jest dla nas przyjacielem, ale to także doskonały producent, inżynier i niezwykły muzyk.

Wasz muzyka to mikstura metalu i hardcore'a. Którzy z was preferują metal, a którzy hardcore? Jak dzielicie się komponując nowy materiał? Któryś z was "ciągnie" bardziej w stronę metalu czy też hardcore'a?

Wszyscy w równym stopniu lubimy metal i hardcore. Muzyka, którą piszemy to bezpośrednia mieszanka naszych muzycznych wpływów i pasji.

W jednym z ostatnich wywiadów wasz basista John Maggard powiedział, że "The Oncoming Storm" to album polityczny. Mógłbyś to wyjaśnić? O czym opowiadają teksty z nowej płyty? Czy Unearth chce ludziom przekazać jakieś szczególne przesłanie?

Mam już dość tego, co dzieje się na świecie tak samo jak gównianych amerykańskich polityków i braku szacunku naszych polityków dla reszty świata.

Nie miałem okazji słyszeć waszych poprzednich materiałów. Jak byś porównał wasz nowy album z nimi?

Nowa płyta brzmi lepiej, jest bardziej dojrzałą wersją naszych starych rzeczy. Wciąż uwielbiamy nasze stare kawałki, ale wiemy też, że przychodzi czas, gdy trzeba zrobić krok naprzód.

Na płycie zamieściliście klip do "Black Hearts Now Reign". To teledysk koncertowy. Nie myśleliście raczej o zrobieniu klipu opowiadającego jakąś historię?

Ten występ opowiada historię o nas, o tym kim jesteśmy. Koncert był fajny, piekielnie intensywny i ciężki.

Sporo czasu spędzacie w trasach. Trasa "Headbanger's Ball", koncerty z In Flames, Soilwork, Chimaira, Poison The Well, Killswitch Engage, by wymienić tylko kilka nazw. Teraz Ozzfest 2004. Byliście też w Europie. Widzisz jakieś różnice pomiędzy europejską a amerykańską publicznością?

Pod tym względem Europejczycy i Amerykanie są bardzo podobni. Podobny styl ubierania się, sporo tatuaży, można to spotkać po obu stronach Oceanu.

Skoro tak dużo koncertujecie, to gdzie pracujecie? Jak zarabiacie pieniądze? Nie wydaje mi się, byście żyli z muzyki i sprzedaży płyt? A może się mylę?

Załatwiamy sobie prace tymczasowe, kiedy wracamy do domu. Tak się dobrze składa, że jesteśmy w stanie zarobić tyle kasy z płyt i tras, by nie pracować etatowo.

Stan Massachusetts, gdzie mieści się wasze rodzinne miasto Boston, nazywany jest północnoamerykańską stolicą metalu i hardcore'a. Cóż takiego szczególnego jest w tym stanie, że macie tam tyle metalcore'owych kapel? Faktycznie jest ich tam tyle?

Z naszego stanu pochodzi mnóstwo świetnych kapel. Wydaje mi się, że głównym powodem tego jest, iż w Massachusetts jest bardzo duża konkurencja. Ludzie nie zwracają uwagi na kapelę, póki ona nie potrafi skopać im tyłków.

Dwóch z was gra związanych jest z projektem Late Night Crue, grupa grającą covery Motley Crue. Mógłbyś coś o nim więcej powiedzieć? Czy on wciąż istnieje?

Ta kapela jeszcze zagra, ale w tej chwili nie jesteśmy pewni kiedy. Trzeba najpierw się upewnić, czy Brian Faire z Shadows Fall znowu się zbytnio nie spije. Ostatnim razem totalnie się nawalił i ledwo udało nam się skończyć koncert. Wydaje mi się, że to chyba w stylu Motley Crue.

W marcu ukazał się album-hołd dla Guns'N'Roses zatytułowany "Bring You To Your Knees: A Tribute To Guns N Roses". Znalazła się na nim wasza wersja "It's So Easy". Jak trafiliście na tę płytę? Gunsi to jedna z waszych ulubionych kapel?

Zostaliśmy poproszeni, by nagrać cover, zresztą na płycie jest mnóstwo zaprzyjaźnionych z nami kapel. Wszyscy wychowaliśmy się słuchając G'N'R. Ja chociażby znam każde słowo każdego kawałka z "Appetite for Destruction".

Jako jeden z ulubionych zespołów wymieniacie świetny At The Gates. To była znakomita kapela. We wrześniu Drowned Scream Records zamierza wydać album-hołd jej poświęcony. Nie myśleliście, by skontaktować się z wydawcą i zamieścić na niej własny cover At The Gates?

Niestety nic o tej płycie nie słyszeliśmy, no i nikt nie zaprosił nas do udziału w niej. Trzeba przyznać, że może to być niezła rzecz.

Powoli kończymy, jakie są wasze przyszłe plany, jeśli chodzi o promocję "The Oncoming Storm"? Jest jakaś szansa, by zobaczyć was w Polsce?

Przyjeżdżamy znowu do Europy w listopadzie z Sick Of It All na trasę "East Pack Resistance". Miejmy nadzieję, że zawitamy do Polski.

Ciekawi mnie jeszcze, co członek amerykańskiej kapeli metalcore'owej może wiedzieć o moim kraju, Polsce?

Decapitated to świetna kapela.

Ostatnie, typowe pytanie. Co sądzisz o Internecie?

A ty co sądzisz o tym wywiadzie?

Ostatnie słowa dla fanów metalcore'a z Polski.

Miejmy nadzieję, że naprawdę niedługo znowu się zobaczymy. Kupujcie naszą nową płytę, włożyliśmy w nią wszystko, co tylko mamy.

Dzięki za wywiad.