- Koncerty
- terminy koncertów
- galeria zdjęć
- relacje z koncertów
- Wieści
- wieści muzyczne
- kocioł
- dodaj wieść
- Płyty
- recenzje płyt
- zapowiedzi premier
- Wywiady
- wywiady
- Ogłoszenia
- ogłoszenia drobne
- dodaj ogłoszenie
- Zobacz
- wywiady
- forum
- linki
- rekomenduj muzykę
- korozja
- sondy - archiwum
- Redakcja
- o nas
- szukamy pomocników
- reklama
- polityka cookies
- kontakt
- Konto
- zaloguj się
- załóż konto
- po co?
wywiad: Tiamat
Wykonawca: | Johan Edlund - Tiamat (wokal, gitara) |
strona: 1 z 1
Tiamat, Warszawa 13.02.2009, fot. Wojtek "reaver" Bauman
rockmetal.pl: W ostatnich latach Tiamat wielokrotnie odwiedzał Polskę, wkrótce znów tu przyjedziecie. Gracie trzy koncerty - w Warszawie, Katowicach i Gdańsku. Spodziewam się, że będą się cieszyły dużą popularnością. Jesteście w naszym kraju bardzo popularni, prawda?
Johan Edlund, Tiamat: Czujemy, że jesteśmy w Polsce mile widziani, kochamy u was grać. I tak, jak mówisz, występowaliśmy tu już tyle razy, że czujemy się jak w domu.
Czy masz sentyment do polskich fanów? Może rozpoznajesz ludzi, którzy często przychodzą na wasze koncerty, a potem starają się spotkać, by zdobyć autograf albo zrobić wspólne zdjęcie?
Tak, to dość naturalne po tylu latach. Pierwszy raz graliśmy w Polsce w 1991 roku w Katowicach.
Czy przyjaźnicie się z fanami?
Mamy w Polsce wielu przyjaciół, którzy przychodzili na nasze koncerty, a teraz razem imprezujemy. Zawsze fajnie ich spotkać, zwykle przynoszą nam świetną polską wódkę. Poza tym, jako że wspiera mnie obecnie firma Mayones, mam okazję widywać jej przedstawicieli i odwiedzę w Gdańsku jej siedzibę.
Pomówmy o muzyce. Wasz ostatni album studyjny, "Amanethes", został wydany w 2008 przez Nuclear Blast Records. Czy jesteście zadowoleni z wyboru wytwórni?
Nie zamierzamy dłużej zostać w Nuclear Blast, czy to odpowiada na twoje pytanie?
Ta płyta przypominała trochę stary, mroczny Tiamat. Czy podobnie będziecie grać na kolejnym krążku? Kiedy planujecie go wydać?
Nie mam zielonego pojęcia, przykro mi (śmiech).
Popraw mnie, jeśli się mylę, ale "Amanethes" to pierwszy album Tiamat częściowo nagrany w... Grecji. Co spowodowało, że wybraliście studio "Mansion"?
Czemu ludzie postępują tak, a nie inaczej... Nie wiem, po prostu wyglądało to na dobry pomysł. Nie było żadnego wielkiego planowania.
Jako podsumowanie wieloletniej współpracy z Century Media, wydaliście składankę "The Ark of the Covenant - The Complete Century Media Years". Jej nakład został ograniczony do 3000 egzemplarzy. Dlaczego?
Szczerze powiedziawszy nie mam pojęcia. To jedna z decyzji podejmowanych przez wytwórnię. Kiedy dowiedziałem się o zamiarze wydania tego albumu, uznałem że najlepsze, co możemy zrobić, to pomóc choć trochę w jego produkcji. Wiesz, mieć wpływ na wygląd okładki, tytuł itp.
Tiamat, Kraków 14.02.2009, fot. kriz
Pozwól, że zacytuję, co kilka lat temu powiedziałeś w wywiadzie na temat "A Deeper Kind Of Slumber": "Jedynym powodem tworzenia takiej muzyki jest uwalnianie najbardziej frustrujących emocji. Miewałem takie odczucia i to one zmusiły mnie do tworzenia takiej muzyki". Czy twoja muzyka zawsze odzwierciedla twoje emocje?
Tak, musi - inaczej nie miałoby to sensu.
Niektórzy twierdzą, że łatwiej tworzyć, gdy jest się zdołowanym, a szczęście nigdy nie jest dobrą inspiracją. Zgadzasz się?
To zależy. W moim przypadku to pewnie prawda, ale mogę sobie wyobrazić, że dla niektórych muzyków działa to odwrotnie.
Co, poza emocjami, inspiruje cię, kiedy piszesz teksty? Czy wpływa na ciebie na przykład literatura?
Po prostu piszę, nie lubię zastanawiać się zbyt głęboko, skąd się to bierze.
W zeszłym roku koncertowaliście wspólnie z Moonspell. Z wywiadów wynikało, że jesteście z Fernando Ribeiro dobrymi przyjaciółmi. Czy nadal utrzymujecie kontakt?
Tak, bardzo się lubimy. Zawsze pijemy razem gorzałę, kiedy są tu w Grecji! Są wspaniałymi ludźmi, uwielbiam ich!
Czy wśród muzyków, z którymi koncertowaliście, były osoby, które zapamiętałeś jako szczególnie fajne? A może ktoś zasłużył na miano totalnego dupka?
Dogadujemy się z większością ludzi i zespołów. Przychodzi mi na myśl Pain, to dobrzy przyjaciele, ale jest też wielu innych.
Jesteś odpowiedzialny za miks jednego z utworów Rammstein. Lubisz ich muzykę?
Tak, uważam, że są świetni i robią najlepsze show w metalowym świecie.
A co sądzisz o ich kontrowersyjnym teledysku "Pussy"?
Nie wydaje mi się, żeby był aż taki kontrowersyjny. Widywałem gorsze (śmiech).
Czy dla artysty ważne jest, żeby szokować ludzi i wzbudzać kontrowersje?
Dla mnie to nieistotne. Nie mogę wypowiadać się w imieniu innych zespołów.
Który z teledysków Tiamat lubisz najbardziej, dlaczego?
"Brighter Than the Sun". To najlepiej wyprodukowany klip, jaki kiedykolwiek zrobiliśmy. Kocham analogową taśmę filmową. Jestem bardzo staroświecki.
Tiamat, Warszawa 13.02.2009, fot. Wojtek "reaver" Bauman
Co z twoim drugim zespołem - Lucyfire? Jakieś plany na najbliższą przyszłość?
Nie.
Możesz zdradzić, co zagracie na nadchodzących polskich koncertach?
Oczywiście, że nie!
Dzięki wielkie za rozmowę i do zobaczenia na koncertach!
Dziękuję i do zobaczenia wkrótce. Wszystkiego dobrego!
bardziej przypominaja mi te odp. np. Hannu Lepisto (trener Małysza) on miej wiecej podobnie, albo jeszcze krócej..:)
a Edlund chyba zawsze w wywiadach jest takim ''gadułą'', ale kiedys przynajmniej fajnie grali ;P