strona: 1 z 1

rockmetal.pl: Minęły trzy lata pomiędzy "if_then_else" i "Souvenirs". Podejrzewam, że nie spędziliście tak długiego czasu pisząc i nagrywając nowy materiał?

Anneke: Właśnie tak było - pracowaliśmy przez trzy lata nad albumem. Komponowaliśmy piosenki, nagrywaliśmy je i miksowaliśmy całość. W międzyczasie założyliśmy też własną wytwórnię płytową - Psychonaut. To wszystko zajęło nam jak widać nieco czasu.

Czy twój wkład w pisanie nowych utworów ogranicza się tylko i wyłącznie do pisania tekstów i śpiewania? A może jednak jesteś bardziej aktywna w trakcie tego procesu?

Tak naprawdę wszystko robimy wspólnie. Oczywiście każdy z nas pisze swoje riffy, melodie itd. na swoim własnym instrumencie, ale też wszyscy muzycy przynoszą pomysły na przykład na teksty i tytuły utworów... To działa też w drugą stronę - ja także nieco komponuję.

W trakcie warszawskiego koncertu w trzech utworach grałaś na gitarze, czy to oznacza, że podczas sesji "Souvenirs" nagrałaś jakieś partie tego instrumentu?

Na "Souvenirs" akurat nie. Natomiast zdarzyło mi się nagrać kilka partii na "How To Measure A Planet".

Zgodziłabyś się ze stwierdzeniem, że nowy album to bardzo osobisty, emocjonalny, a z pewnością najsmutniejszy z waszych krążków?

Tak, to bardzo osobisty album, najbardziej ze wszystkich naszych płyt. Oczywiście pozostałe też odnoszą się do tej sfery, ale "Souvenirs" jest w tym najgłębszy i najbardziej szczery, bezpośredni.

W trakcie sesji nagraniowej "Souvenirs" zarejestrowaliście około 20 utworów, jednak tylko połowa trafiła na płytę. Planujecie wykorzystać część z pozostałych kawałków na stronach B singli. Czym kierowaliście się wybierjąc te właśnie, a nie inne, utwory na nową płytę?

Czasem zdarza się, że jakaś piosenka wymaga większej ilości czasu na dopracowanie i ogranie. Tak więc na pewno spora część z utworów, które teraz zostały, w przyszłości trafi na nasze kolejne wydawnictwo. Może niektóre wykorzystamy też tak jak mówisz na stronach B singli. A dlaczego właśnie te piosenki? Wybraliśmy te, które najbardziej do siebie pasowały. Chcieliśmy osiągnąć na płycie pewną specyficzną atmosferę, jeden nastrój. Pozostałe utwory były nieco odmienne w swoim stylu, więc poczekają na swoją kolej.

Pod koniec kwietnia, ale tylko w Holandii, ukazał się pierwszy singiel "You Learn About". Zrobiliście także video do tego utworu, które wyreżyserował 13-latek. Mogłabyś opowiedzieć jak poznaliście tego chłopca i jak doszło do tej współpracy, a także powiedzieć w kilku słowach o samym klipie?

Ten chłopak to syn naszego fotografa. Sfilmował on kilka naszych występów - dla zabawy, dla siebie. Ale kiedy trochę się pobawił tym materiałem, zmiksował go z nagraną piosenką, efekt naprawdę bardzo nas zaskoczył. Tak więc postanowiliśmy wspólnie dokończyć ten videoklip i obecnie używamy go do promocji "Souvenirs" w stacjach telewizyjnych. Zabawnie wyszło.

Istniejecie wiele lat, macie wielu naśladowców, jednak prawdę mowiąc do tej pory nie spotkałem się nigdzie z żadnym coverem waszego utworu. Słyszałaś kiedykolwiek jakiś, albo chociażby o takowym wiesz?

Często dostajemy wiele taśm i kompaktów z coverami naszych piosenek. Uwielbiam ich słuchać, to bardzo miłe. Poza tym jest to dla nas zaszczyt, że różne zespoły chcą coś takiego robić.

Czytałem, że lubisz duety, męski i żeński wokal w jednym kawałku. Nie myśleliście kiedykolwiek, by zatrudnić wokalistę na drugi wokal?

Nie wydaje mi się. Lubię śpiewać w duecie, ale o wiele więcej przyjemności sprawia mi to, jeśli współpraca jest okazjonalna.

Mój rosyjski znajomy prosił, by zapytać, kiedy pojawicie się na jakimś koncercie czytrasie w tym kraju. Zamierzacie zjawić się tam w niedalekiej przyszłości?

Byłoby naprawdę cudownie! Kiedyś prawie zagraliśmy na pewnym festiwalu w Rosji, ale niestety impreza została odwołana. Nie jest łatwo zorganizować występy w tamtej części Europy, ale co roku bardzo się staramy i w końcu musi się udać.

Czy jesteście w ogóle w kontakcie z byłymi członkami The Gathering? Na przykład z Bartem Smitsem, dawnym wokalistą?

Jasne! Często do siebie dzwonimy i spotykamy się czasem. Nasi dawni koledzy z zespołu nadal kręcą się w muzycznym biznesie, więc szanse na spotkanie kogoś od czasu do czasu są naprawdę spore.

Jak oceniasz polskie supporty na tej trasie?

Oba grają bardzo głośno i mocno! Mocniej niż my brzmieliśmy kiedykolwiek. A poza tym to bardzo sympatyczni ludzie...

Byliście w Polsce kilkakrotnie. Co według ciebie zmieniło się pomiędzy tymi wizytami?

Ludzie zawsze byli przyjaźnie nastawieni, ciepli i sprawiali, że czuliśmy się jak w domu. Wydaje mi się, że to co zmieniło się na lepsze, to warunki techniczne w klubach, no i drogi!

Czy jest coś w Polsce, co chciałabyś zobaczyć, odwiedzić, gdybyś miała więcej czasu tutaj?

Warszawa! Bardzo nam się podoba, a zawsze mamy za mało czasu, żeby ją gruntownie zwiedzić. Myślę, że miłe wakacje spędzone w Warszawie i okolicach, mogłyby być niezłym pomysłem.