- Koncerty
- terminy koncertów
- galeria zdjęć
- relacje z koncertów
- Wieści
- wieści muzyczne
- kocioł
- dodaj wieść
- Płyty
- recenzje płyt
- zapowiedzi premier
- Wywiady
- wywiady
- Ogłoszenia
- ogłoszenia drobne
- dodaj ogłoszenie
- Zobacz
- wywiady
- forum
- linki
- rekomenduj muzykę
- korozja
- sondy - archiwum
- Redakcja
- o nas
- szukamy pomocników
- reklama
- polityka cookies
- kontakt
- Konto
- zaloguj się
- załóż konto
- po co?
wywiad: Kasia Kowalska
Wykonawca: | Kasia Kowalska - Kasia Kowalska (wokal) |
strona: 1 z 1
Krzysztof Kowalewicz: Już ponad miesiąc temu prosiłem firmę o umożliwienie mi rozmowy z tobą. Długo musiałem czekać na twoją zgodę. Dlaczego?
Kasia Kowalska: Dobrze, że mi to mówisz. Prawdę mówiąc byłam bardzo zdziwiona, że firma nie przygotowała promocji po premierze tego albumu. Któregoś dnia podniosłam lament i poprosiłam o umówienie wywiadów. To opóźnienie nie zależało bezpośrednio ode mnie.
Jesienią Universal zapowiadał twoją płytę "The Best of..." Jednak album się nie ukazał. Zamiast tego wyszła druga edycja "Pełnej obaw".
Firma chciała wydać moją nową płytę, jednak ja nie byłam jeszcze gotowa. Chcę wszystko dokładnie przygotować, przemyśleć, a nie pisać szybko i na zamówienie. Jednak, żeby zapełnić lukę wydawnicza wypływająca z kontraktu, który mówi, że co półtora roku muszę wydawać płytę, wspólnie z firmą postanowiliśmy wydać drugą edycję "Pełnej obaw".
Czemu na czas nie udało ci się nagrań nowego albumu?
Związane to było z różnymi sytuacjami w moim prywatnym życiu. Poza tym zalało mi dom. Nie miałam gdzie mieszkać i jak pracować. Meble musiałam przewieźć do znajomych.
To musiała być duża awaria.
Kupiłam stary dom obok rodziców. Któregoś dnia nastąpiła jakaś awaria kanalizacji i zalało mi całą podłogę. Po wysuszeniu mieszkanie nie nadawało się do niczego. Trzeba było wszystko zrywać, wietrzyć, ogólnie tragedia.
A teraz pracujesz już nad nowymi kompozycjami?
Tak, zbieram materiał. Mam już sporo piosenek. Firma chce, żeby album ukazał się wiosną przyszłego roku. Ja się na razie nie spieszę, ale myślę, że uda mi się dotrzymać terminu.
Kto zadba o oprawę muzyczną albumu?
Z propozycją skomponowania muzyki zwróciłam się do Piotrka Nalepy, Ryśka Sygitowicza. Dwie fajne piosenki dostałam od Adama Abramka. Poza tym odszukałam swoje archiwalne nagrania z okresu Gemini, które darzę dużym sentymentem. Bardzo chciałabym je wreszcie nagrać. Na razie jest jednak tego za mało na całą płytę. Na pewno mój nowy album będzie rockowy. Chcę też wykorzystać różne nowoczesne brzmienia.
Kiedy w ubiegłym roku ukazała się płyta "Pełna obaw" ty również byłaś osobą pełną obaw.
To był ciężki moment w moim życiu. Zastanawiałam się jaką wybrać drogę, co będzie dla mnie najlepsze - czy zająć się dzieckiem czy pójść na studia?
Teraz masz jakieś inne obawy?
Zastanawiałam się, czy będę umiała dalej normalnie żyć. W pewnym momencie wyciszyłam się, przestałam grać koncerty. Dużą radość zaczęło przynosić mi spędzanie czasu z dzieckiem, gotowanie obiadów i wspólne oglądanie bajek. To była spora zmiana w moim życiu, ponieważ wcześniej łapałam wszystkie propozycje, chciałam wykorzystywać każdą szansę. Teraz sobie odpuściłam. Stwierdziłam, że muszę zwolnić, znaleźć jakąś stabilizację.
Wiadomo już, że firmę opuści Edyta Bartosiewicz. Ty również o tym myślisz?
Na razie tego nie zrobię i nie mam zamiaru komentować decyzji Edyty.
Wyraźnie widać, że ty, Anita Lipnicka oraz Edyta Bartosiewicz przeżywacie kryzys. Jak myślisz skąd ta zbieżność w czasie?
Nie wiem czy tak jest do końca. Chyba trochę za bardzo to uogólniłeś. Nie jest to jakiś jeden moment. Ja przez wiele lat grałam koncerty. Teraz dziecko zmieniło mój tryb życia. Jak długo można nocować w hotelach? To wszystko jest fajne, ale do czasu.