- Koncerty
- terminy koncertów
- galeria zdjęć
- relacje z koncertów
- Wieści
- wieści muzyczne
- kocioł
- dodaj wieść
- Płyty
- recenzje płyt
- zapowiedzi premier
- Wywiady
- wywiady
- Ogłoszenia
- ogłoszenia drobne
- dodaj ogłoszenie
- Zobacz
- wywiady
- forum
- linki
- rekomenduj muzykę
- korozja
- sondy - archiwum
- Redakcja
- o nas
- szukamy pomocników
- reklama
- polityka cookies
- kontakt
- Konto
- zaloguj się
- załóż konto
- po co?
wywiad: Bloodwritten
Wykonawcy: | Bastard - Bloodwritten (wokal), Thanathos - Bloodwritten (gitara), Hypnos - Bloodwritten (gitara), Matt - Bloodwritten (gitara basowa), Marrath Sattis - Bloodwritten (instrumenty perkusyjne) |
strona: 3 z 5
Bloodwritten, Zabrze 30.09.2010, fot. Verghityax
Pewnie zadawano już to pytanie w wywiadach wiele razy, ale zaryzykuję - skąd wzięła się ksywka Bastard?
Matt: Wahał się pomiędzy Kulomiot i Dyskobol. Zostało Bastard.
Marrath: To było pierwsze słowo jakie powiedział, gdy okazało się, że Mr. Proper jest zajęte.
Bastard: Nie z płyty Kata. To początkowo była postać z jednej z powieści fantasy, ale potem spodobało mi się jej drugie znaczenie.
Thanathos: Ściemnia koleś. Tyle wychlał, że nie pamięta, a jak się obudził na drugi dzień wieczorem, to zaczął wypowiadać to słowo od tyłu i tak zostało.
Pozwólcie, że zacytuję Bastarda: "dla mnie 'Thrashin' Fury' to metal, jaki zawsze najbardziej ceniłem - szybki, prosty, chamski". Które kapele według was grają jeszcze tak chamsko?
Marrath: My kutas and jaja band... No i Darkthrone, Necrophobic, Nifelheim... Całą czwórkę z całego serca polecam.
Bastard: Urgehal!
Thanathos: Bayer Full w wersji chińskiej.
NectoHypnos: No i wyjechaliście z jakimś bleczurem. Widać od razu frakcję blackową w kapeli...
Czy Bloodwritten pozostanie przy thrashmetalowej stylistyce? Czy będziecie więcej mieszać z innymi gatunkami w przyszłości?
Thanathos: Nie, bo i po co.
Matt: Trochę techno - folku i albańskiego disco z lat 30-tych.
Marrath: Nie wiem... Posłuchałem nagrań Bloodwritten i nie rozumiem pytania.
Bastard: Nie gramy czysto thrashowo. Jeśli jednak się upierasz, to proponuję porównać to co gramy z Exodus, Bonded by Blood...
NecroHypnos: A ja jak zwykle mam rację i powiem, że będziemy mieszać. Bez tego nie byłoby Bloodwritten.
A skoro mowa o thrashu - byliście na koncercie Wielkiej Czwórki?
Marrath: Byli my... tylko szkoda, że było tam tak mało thrashu.
Bastard: Straciliśmy się z oczu po pierwszych kilkunastu minutach. Ja najbardziej liczyłem na Megadeth i nie zawiodłem się.
Thanathos: Wielka to była trójka, czwarty zespół to komercyjna papka, a nie metal.