zaloguj się | nie masz konta?! zarejestruj się! | po co?
rockmetal.pl - rock i metal po polsku piątek, 22 listopada 2024

wywiad: Behemoth

29.11.2012  autor: Katarzyna "KTM" Bujas

Wykonawcy:  Nergal - Behemoth, Piotr Weltrowski

strona: 3 z 7

Behemoth, Praga 23.02.2012, fot. K. Zatycki
Behemoth, Praga 23.02.2012, fot. K. Zatycki

Niekiedy o reakcjach Nergala pisaliście wprost. Wspomnieliście na przykład, że podczas rozmowy o okresie zanim zdiagnozowano u niego białaczkę był spięty, a o pobycie w szpitalu mówił już rozluźniony. Adam, czy opowiadając o pewnych sprawach czułeś się, jakbyś przeżywał to jeszcze raz?

Nergal: Nie, ja nie jestem takim człowiekiem. Mam łatwość mówienia w ogóle. Nie tylko o trudnych tematach czy o takich, które przez osoby postronne mogłyby zostać uznane za tematy tabu. Spotykam się z reakcjami typu: "Ty, ten Nergal z tą książką to przegiął". Kurwa, mam nadzieję, że przegiąłem! Ale sam przed sobą nie czuję zażenowania. Sumienie mam czyste, byłem i jestem uczciwy. Mówiłem o rzeczach, które są dla mnie naturalne, a jeżeli ktoś to odbiera jako przeginkę, to chyba ma jakiś problem...

Nergal o sobie - inni o Nergalu. Piotr, jako przyjaciel Adama najlepiej możesz stwierdzić, czy to jak o sobie mówi faktycznie pokrywa się z tym, jaki jest.

P.W.: Idea była taka, żeby pokazać Adama dokładnie takim, jakim jest. Nawet jeżeli ma jakieś cechy charakteru, które mogą świadczyć o dużej pewności siebie, a z drugiej strony kompleksach, które przecież ma każdy człowiek, w książce pokazane są i jedne, i drugie. Co prawda na czterystu stronach nie da się zawrzeć wszystkiego o człowieku, ale gdybyśmy uznali, że nie pokażemy prawdziwego obrazu, taka praca w ogóle nie miałaby sensu.

W słynnym wywiadzie dla "Gali" Nergal mówi, że nie ma w jego słowniku zwrotu "wybaczam ci", tymczasem w książce jest opis tego, jak pogodził się z byłym prezesem Metal Mind Production, Tomaszem Dziubińskim...

Nergal: W tym wywiadzie bardziej chodziło mi o to, że nie używam takich wielkich słów i nie robię z tego typu wydarzeń szopki. Jeśli takie sytuacje mają miejsce, odbywa się to na normalnym gruncie międzyludzkim. Nie usprawiedliwiam tego żadnym wyznaniem, wiarą, dekalogiem, przykazaniem, że tak trzeba. Ludzie doszukują się czasem tego, że moje postępowanie wpasowuje się w zachowania chrześcijańskie, a ja powtarzam: chrześcijaństwo nie ma monopolu na prawdę, wybaczanie i miłosierdzie.

Książka jest pięknie wydana i zawiera mnóstwo prywatnych zdjęć, a nawet twoje rysunki czy świadectwa szkolne. Kto dobrał taką szatę graficzną?

Nergal: (wskazuje na siebie - przyp. red.) Me, myself and I. Siedemdziesiąt procent to rzeczy, które zalegały w moich szafach, a trochę dostałem w prezencie od innych ludzi. Za nic praktycznie nie musiałem płacić. Wielu znajomych fotografów chciało być częścią tej książki, za co jestem im bardzo wdzięczny i przy tej okazji kolejny raz dziękuję. Ktoś już użył takiego sformułowania, że jest to pozycja albumowa. Nawet nie wiem, czy jest taka kategoria: wywiad autobiograficzny albumowy? Brzmi nieźle (smiech).

W książce dużo mówisz o swoich rodzicach. Podoba im się "Spowiedź Heretyka"?

Nergal: Uwielbiają ją (śmiech). Ale wiesz, to są moi starzy, oni uwielbiają wszystko, co zrobię. Jest taki artysta, który maluje ekskrementami, robił bodajże booklet płyty zespołu Triptykon. Domyślam się, że gdybym pewnego dnia oświadczył swoim rodzicom, że zamierzam uprawiać taki rodzaj sztuki, to też byliby nią zachwyceni. Tak to jest z rodzicami, są bezkrytyczni. Dla nich dziecko i owoce jego pracy są fantastyczne. Owoc bezinteresownej i może jedynej prawdziwej miłości...

Komentarze
Dodaj komentarz »
Refleksja
Yogsothoth (gość, IP: 194.153.115.*), 2012-11-30 11:23:35 | odpowiedz | zgłoś
Uwielbiam muzykę Behemoth, śledziłem ich dokonania i muzyczne postępy od pierwszego demo. Książkę przeczytałem i szczerze zastanawiam się o co autorowi tak dokładnie chdziło wydając ją na światło dzienne.Wydaje mi się, że chodzi o próbę zarobienia kolejnych kilku groszy (na mnie też zarobił) i publiczne obnażenie się... jestem z Nergalem rówieśnikiem, też przeżywałem dużo sytuacji, o których napisał w książce, wiele z nich mógłbym potraktować nawet jako część swojego pamiętnika. Może i w pewnym sensie fajnie się to czyta, ale pod warunkiem, że zna się black-death metal. Bo co dla zwykłego laika może być niezwykłego w historiach np. o wizycie w domu Mortiisa i jego kolekcji płyt, albo w tym, że ex laska Nergala pokazała kawałek cycka na jednym ze zdjęć zespołu. Przykładów możnaby mnożyć dziesiątki...a już historyjka o wizycie w Tajlandii i zgwałceniu Adama przez laseczkę od masażu wykonaniem na jego przyrodzeniu tradycyjnego lodzika za opłatą to jakaś miazga!!! Każdy, kto choćby raz tam był wie o tym, że w Tajlandii jest to zupełnie normalne i biedne kobiety w taki sposób zarabiają tam na ryż:-) Ehhhhhh zawiodłem się na tej pseudo albumo-książce. Jak ktoś już napisał jaki kraj, taki heretyk...zgadzam się...dobrze, że chociaż muzykę zacną tworzą...
smutne
prawy (gość, IP: 89.74.169.*), 2012-11-30 00:07:10 | odpowiedz | zgłoś
rozmienia się na drobne i lansuje na maxa by zdobyć uznanie tych którymi kiedyś gardził
re: smutne
Lukasss
Lukasss (wyślij pw), 2012-11-30 10:23:13 | odpowiedz | zgłoś
Tak długo, jak muza jest dobra, a jest, ciężko mówić o "rozmienianiu się na drobne". Rozumiem, że niektórzy by chcieli, żeby koleś na zawsze pozostał na poziomie intelektualnym i, powiedzmy, "społecznym" 16-latka, który ma ochotę spalić jakiś kościół. Ale on jest już zdrowo po 30 i okres młodzieńczego buntu ma dawno za sobą.
re: smutne
Winterstorm
Winterstorm (wyślij pw), 2012-11-30 20:57:43 | odpowiedz | zgłoś
No właśnie, koleś jest po trzydziestce, a pierdoli jak zbuntowany małolat.
re: smutne
Lukasss
Lukasss (wyślij pw), 2012-12-01 12:07:56 | odpowiedz | zgłoś
Eee tam, gdyby pieprzył jak zbuntowany małolat, ale w pożądanej blackmetalowej estetyce (typu: "nienawidzę wszystkich", "spalę redakcję tego czy innego kolorowego pisma"), tudzież napluł na ks. Bonieckiego, to hejtowania byłyby znacznie mniej.
re: smutne
DarthTeddyBear
DarthTeddyBear (wyślij pw), 2012-12-02 01:06:33 | odpowiedz | zgłoś
Pełna zgoda. Wygląda na to, że większości hejtujących przeszkadza najbardziej jednak fakt obecności Nergala w mainstreamowych mediach (hipsterzy! :D). A ja np. jestem w stanie przyklasnąć jeśli taki Behemoth dostałby, niechby i rządową, nagrodę za promowanie naszego kraju (jak niegdyś Dimmu w swej rodzimej Norwegii). Wiadomo, muzyka ekstremalna raczej na salonach się nie przyjmie, ale wyjdzie jej na dobre, jeśli przynajmniej trochę się zdemitologizuje metalową subkulturę w publicznej świadomości. Już teraz przeciętny człowiek czytający, dajmy na to, wypowiedzi Nergala w "Gali" i słuchający tyrad Rysia N. nie ma wątpliwości, który z panów jest lepszym kandydatem na pensjonariusza zakładu zamkniętego.
re: smutne
Krasnal Adamu
Krasnal Adamu (wyślij pw), 2012-12-02 08:37:18 | odpowiedz | zgłoś
Dokładnie. Nergal może zrobić w Polsce dla metalu więcej, niż ktokolwiek kiedykolwiek, ale część mniej lub bardziej zainteresowanych tego nie chce.
re: smutne
Winterstorm
Winterstorm (wyślij pw), 2012-12-02 10:18:46 | odpowiedz | zgłoś
No właśnie, może zrobić wiele, a nie robi. Jego wypowiedzi są po prostu czasami niemożebnie głupie, kipiące bezsensowną nienawiścią i emanujące zbędnym patosem. Ja wiem, że to często jest gra, że to na pokaz, bo przecież trzeba stworzyć pewien klimat i jest to normalne. Niech sobie drze biblię na koncercie, zupełnie mi to nie przeszkadza. No ale jak w szerokich mediach zaczyna pierdolić o nienawiści do chrześcijan i leczeniu choroby, no to sorry, ale nie jest to żadne robienie dobrego dla sceny. Bo większość "normalnych" ludzi tak właśnie postrzega subkulturę metalową: sataniści, nienawidzą kościoła, bluźnią bla bla. A jest to oczywiście głupi stereotyp. No ale póki taki Nergal będzie rzucał takie slogany na ochłapy dla tabloidów, to nic się nie zmieni.
re: smutne
minus
minus (wyślij pw), 2012-12-08 22:13:21 | odpowiedz | zgłoś
nie rozumiem co jest zlego w krytykowaniu kosciola? i co nagannego w byciu okultysta, satanista, czy wyznawca buddyzmu lub agnostykiem?
Poki co to wolny kraj i kazdy ma prawo do wlasnych pogladow i wolnosci wyznania.
re: smutne
Winterstorm
Winterstorm (wyślij pw), 2012-12-11 09:59:38 | odpowiedz | zgłoś
On nie krytykuje, on pluje jadem, a to są dwie różne rzeczy. Ani razu nie czytałem/słyszałem z jego strony sensownych argumentów przeciwko religii - a na przytaczaniu takowych właśnie polega krytyka.

Materiały dotyczące zespołu

Na ile płyt CD powinna być wieża?