Gitarzysta Black Sabbath Tony Iommi powiedział serwisowi Ozzyhead.com parę słów na temat jak zwykle niepewnej przyszłości grupy:

"Nie jest tajemnicą, że nasza czwórka jest razem mniej lub bardziej na stałe już dłuższy czas, chyba z siedem lat, i wszyscy nagraliśmy trochę naprawdę świetnego materiału z zamiarem przedyskutowania wkrótce naszych planów. I wtedy wydarzył się ten wypadek. W związku z tym wszyscy trzymamy nasze rzeczy na boku i czekamy, jaka będzie przyszłość Ozzy'ego. Być może rok 2005 będzie momentem, gdy coś wydamy. Naprawdę jeszcze nie wiem. Ale jeśli spojrzeć na wszystko z szerszej perspektywy, żaden z nas nie planuje w najbliższym czasie wydawać nic solo. Interpretujcie ten fakt według własnej woli".