Podczas swojego występu w Tower City Amphitheater w centrum Cleveland's Flats (16 sierpnia) piosenkarka Tori Amos podzieliła się swoimi przeżyciami z Wielkiego Zaciemnienia.

Po kilku utworach, przy akompaniamencie pianina, artystka wyznała, że przeczekała kryzys w hotelu w Birmingham w stanie Michigan. Szczegóły "wyśpiewała" następnie w krótkiej i żywej piosence. Jak wynikało z tekstu utworu, Amos i jej trzyletnia córeczka Natashya spędziły czwartkowy wieczór (18 sierpnia) w oświetlonym świecami hotelowym hallu razem ze Stevenem Tylerem (Aerosmith) oraz Gene'em Simmonsem (Kiss), którzy mieli wystąpić w Detroit następnego dnia.

Córce Amos przypadł do gustu Steven Tyler, który, według dziecka, "śpiewa fajne rymowanki". Niestety drugi z gwiazdorów, wielki miłośnik kobiet, nie zyskał sobie pochlebnej opinii dziewczynki. "Ten facet [Gene Simmons] przeraża małe dziewczynki bardziej niż całe to zaciemnienie" - śpiewała Amos z uśmiechem.