Szwedzka grupa Wolverine zakończyła w niemieckim Space Lab Studios drugą sesję nagraniową swojego albumu "Cold Light Of Monday", którego premierę Elitist Records planuje na przełom września i października.

Zespół został zmuszony do ponownego wejścia do studia z powodu wielu pomyłek popełnionych realizatora odpowiedzialnego za pierwszą sesję. Po dostarczeniu taśm-matek do Space Lab okazało się, że ze względu na te pomyłki remiks płyty był niemożliwy, grupa zdecydowała się więc nagrać album od początku.

"Różnica pomiędzy pierwszą a drugą wersją jest ogromna" - napisał zespół na swej oficjalnej stronie. "Brzmienie jest dużo mocniejsze, a miks jest o lata świetlne lepszy niż wcześniej. W przyszlym tygodniu całość zostanie poddana masteringowi i wysłana do tłoczenia. Szczerze wierzymy, że na nowej płycie znajdą się najlepsze kawałki jakie kiedykolwiek stworzyliśmy i mamy nadzieję, że po usłyszeniu albumu podzielicie nasze zdanie! Pewnie zrozumiecie, że czekaliśmy dość długo na możliwość wydania tej płyty. Napotkaliśmy wiele przeszkód, ale wreszcie daliśmy sobie radę i wciąż jesteśmy zdeterminowani, by jeszcze przez długi czas robić muzykę, którą kochamy. Doceniamy wszystkich, którzy towarzyszą nam w naszej podróży. Mamy przed sobą długą i interesującą drogę, a to jest tylko jej poczatek".

Na "Cold Light Of Monday" znajdą się utwory "Dawn", "Sarah", "New Best Friends", "Tightrope", "Carousel", "Trust", "Pantomime", "Red Canvas", "Dusk", "Tied With Sin" i "The Final Redemption".