Z powodu problemów z podpisaniem kontraktu na wydanie swej płyty w Europie i Ameryce być może rozwiązany zostanie Brides Of Destruction, nowy zespół utworzony przez basistę Motley Crue Nikkiego Sixxa, gitarzystę L.A. Guns Tracii Gunsa, wokalistę Londona LeGranda i perkusistę Scota Coogana.

"[Producent] Steve Thompson ma zmiksować 11 kawałków, które już nagraliśmy" - wyjaśnia Guns. "Całość zostanie dostarczona do japońskiego oddziału [Universal Records] 17 września. W planach jest tylko promowanie płyty w Japonii, nic nie wiadomo o trasie. Wychodzi na to, że chcieliśmy za dużo pieniędzy za licencję na Amerykę i Europę i ludzie się od nas odwrócili. No i tak to się skończyło. Więc póki nie pojawi się jakaś magiczna umowa z małpiej dupy, albo z wytwórni, ta płyta nigdy nie ukaże się poza Japonią".

"Właśnie rozmawiałem z Nikkim" - powiedział nieco później Guns, komentując zaistniałą sytuację. "Gdy płyta ukaże się w Japonii, spróbujemy przynajmniej dostać umowę licencyjną lub dystrybucyjną. Zaczniemy tam, gdzie skończyliśmy. Więc to nie jest koniec Brides, to po prostu nie będzie normalny zespół dopóki nie trzeba będzie się konkretnie określić. Do czasu, gdy ukaże się ta płyta zajmę się czymś innym... [Nikki] powiedział, że gdybyśmy mieli teraz pożądny kontrakt... całą swoją energię by w to włożył... kocha ten zespół, kocha wsparcie rockowców i chciałby, żeby te sprawy wyglądały inaczej, więc nie skreślamy wszystkiego, po prostu jest dziwnie".