Piąty album studyjny (nie licząc koncertowego "Hellalive") Machine Head będzie nosił tytuł "Through The Ashes Of Empires" i powinien ukazać się 13 października w Europie dzięki Roadrunner Records. Wbrew wcześniejszym sugestiom, zespół nie skorzysta z usług brytyjskiego producenta Russa Russella ani też Colina Richardsona, i produkcją nowego krążka, którego nagrania trwają obecnie w studiach Sharkbite w Oakland w stanie Kalifornia, zajmie się wokalista/gitarzysta Rob Flynn z pomocą Andy'ego Sneapa. Amerykanie będą jednak współpracować z Richardsonem, który pod koniec lipca/na początku sierpnia zmiksuje "Through The Ashes Of Empires" w Chapel Studios w angielskim Lincolnshire.

Płyta będzie debiutem w szeregach Machine Head gitarzysty Phila Demmela, który dołączył do grupy na początku kwietnia, i ma swój udział w przearanżowaniu kilku nowych kawałków, gotowych jeszcze zanim zasilił szergi zespołu. "Bycie z Philem w kapeli jest niezwykłe" - powiedział perkusista Dave McClain. "Posiadanie dwóch gitarzystów o podobnym talencie otworzyło nam mnóstwo możliwości, których zespół nie odkrył przez lata. Powiedzenie, że jesteśmy podekscytowani tym albumem, to mało. Myślę, że gdy ludzie usłyszą, to co nam wyjdzie, rozwali ich!".

Pierwsze znane tytułów utworów, które powinny pojawić się na następcy "Supercharger" z 2001 roku, to "Bite The Bullet", "All Fall Down", "Left Unfinished", "In The Presence Of My Enemies" i "Descend The Shades Of Night".