Norweski Satyricon na swojej stronie (www.satyricon.no) zamieścił następującą aktualizację do trasy koncertowej:

"Nieświęte gówno, matko wszystkiego... Mieliśmy kilka bardzo dobrych występów i duch jest wciąż jest silny. Najlepiej było w Paryżu i Porto. Wygląda, ze fani zawsze są zadowoleni z naszych koncertów i jest to zawsze przyjemne, gdy zbiera się owoce wieloletniej pracy. Ten zespół potrzebuje wielkiej sceny, na której możemy wykorzystywać nasze oświetlenie i pirotechnikę. Wtedy naprawdę błyszyczymy! Włochy miały być jednym z najjaśniejszych punktów trasy, ale było inaczej. Wiedzieliśmy, że promotor wykonał ogromna pracę, żeby rozreklamować koncerty, ale występ w Rzymie został odwołany ze względu na jakieś problemy techniczne w miejscu, w którym mieliśmy wystąpić. Tego dnia nie było możliwości przeniesienia go gdzie indziej".

"Jakby tego było mało Frost doznał pęknięcia stopy tuż przed próbą w Mediolanie. 'Szczęśliwie' to tylko mała kość w stopie, a nie noga. Zagrał w Mediolanie, a mnóstwo ludzi przyszło na ten występ, chociaż mogłoby być dwa razy więcej, gdyby plakaty rozwiesili wcześniej niż dwie godziny przed otwarciem drzwi..."

"Ostatniej nocy Frost odczuwał straszliwy ból podczas występu w Treviso, ale grał doskonale pomimo złamania. Sam zdecydował, że pojedzie dalej z nami i naprawdę jesteśmy z niego dumni i mamy nadzieję, ze fani docenią zawziętą postawę i siłę zespołu. Myślimy i wierzymy, że sobie z tym wszystkim poradzi. Przyjdźcie i doświadczcie surowej energii i autorytetu Satyriconu na żywo!"