Podczas gdy na rynek wchodzi właśnie długo oczekiwany i sporo opóźniony horror "House Of 1000 Corpses", Rob Zombie rozpoczął już prace nad nowym filmem, którego scenariusz, jak powiedział Rob MTV.com, jest w 90 procentach ukończony. Zombie określił go jako "zupełnie inny" niż poprzedni, dodając, iż "jest on utrzymany w klimacie horroru, ale nie jest typowym horrorem".

Odpowiadając na pytanie o nową płytę, Zombie powiedział, że ma nadzieję zacząć pisać utwory na nią w przyszłym miesiącu, chociaż w chwili obecnej nie ma nawet pomysłu jak ten krążek miałby brzmieć. "Wiem tyle, że nie chcę by brzmiał jak stare albumy" - powiedział Rob. "Nigdy nie wchodzę do studia z konkretnym planem, bo i tak nigdy to nie wychodzi. Jak wchodzisz do studia myśląc 'Och, ma być naprawdę ciężko', to pewnie znajdzie się jakiś lekki kawałek, który okaże się twoim najlepszym utworem. Więc po prostu wchodzę, a co ma się stać, to się stanie".