zaloguj się | nie masz konta?! zarejestruj się! | po co?
rockmetal.pl - rock i metal po polsku piątek, 22 listopada 2024

Usurper rozstaje się z perkusistą

5.03.2003 17:29  autor: m00n

Chicagowska death/trash metalowa formacja Usuper, która gościła w naszym kraju w grudniu 2000 roku, jest na etapie poszukiwania nowegeo bębniarza.

"Po pięciu latach oddanej służby, w tym trzy albumy i różne trasy amerykańskie i europejskie, postanowiliśmy się rozstać z Dave'em Hellstormem" - oznajmił w oficjalnym oświadczeniu gitarzysta Rick "Scythe" Sprague. "Nie istnieją żadne zatargi i niesnaski. Dave był, i wciąż jest, naszym metalowym bratem. Po prostu naszedł czas na porcję świeżej krwi w zespole". "Dave poinformował nas, że nie miał pewności, czy chce dalej ciągnąć z Usurper po krótkiej trasie, którą zagraliśmy z Manowar w marcu 2002 roku. Powiedział, że chciał, by była to jego ostatnia trasa, wtedy mógłby skoncentrować się na swoim własnym życiu i pracą nad jego projektem perkusyjnym, jednak uznał, że pomoże nam do czasu znalezienia zastępstwa. Rozmawialiśmy więc z kilkoma ludźmi (włączając w to oryginalnego bębniarza Usurper, Joe'ego 'Apocalyptic' Warlorda), potem jednak mieliśmy pożar w budynku, gdzie mamy próby, który na prawie 2 miesiące odsunął nas od prób".

"Potrzebowaliśmy zrobić album tak szybko, jak było to możliwe, nie mieliśmy czasu do stracenia, a ponieważ Dave Hellstorm znał już wszystkie kawałki, zdecydowaliśmy się pracować razem dla dobra zespołu. Chociaż perkusja na 'Twilight Dominion' to majstersztyk Hellstorma (jak do tej pory to jego najlepsza robota), to chciał on jednak, by to nagranie było jego łabędzim śpiewem. Chciał odejść u szczytu możliwości! Chciał się zmuszać do cięższej pracy niż kiedykolwiek, osiągnął to... misja wykonana!"

"Od tego czasu nic się nie zmieniło w zespole. Earache wyda nasz nowy album 22 kwietnia 2003 roku, a potem jedziemy na trase po Stanach, Europie i gdziekolwiek jeszcze będziemy mogli wkrótce potem. Obecnie pracujemy z kilkoma zabójczymi bębniarzami, i wkrótce podejmie ostateczną decyzję. Nie będziemy niczym rządzić, po prostu chcemy kogoś w zespole, kto naprawdę tego chce!"