- Koncerty
- terminy koncertów
- galeria zdjęć
- relacje z koncertów
- Wieści
- wieści muzyczne
- kocioł
- dodaj wieść
- Płyty
- recenzje płyt
- zapowiedzi premier
- Wywiady
- wywiady
- Ogłoszenia
- ogłoszenia drobne
- dodaj ogłoszenie
- Zobacz
- wywiady
- forum
- linki
- rekomenduj muzykę
- korozja
- sondy - archiwum
- Redakcja
- o nas
- szukamy pomocników
- reklama
- polityka cookies
- kontakt
- Konto
- zaloguj się
- załóż konto
- po co?
Celtic Frost kontynuuje nagrania
Reaktywowana szwajcarska awangardowa grupa metalowa Celtic Frost kontynuuje prace nad długo oczekiwanym albumem zatytułowanym wstępnie "Probe". Zespół, który nadal nie podpisał kontraktu na wydanie płyty, sam finansuje nagrania, które powinny zakończyć się pod koniec roku. Robocze tytuły utworów, które znajdą się na płycie, to: "November", "Lore", "Totgetanzt", "Patriarch", "The Dark", "Human Dirt" (poprzednio "Wanker God"), "Requiem (Part III: Winter)", "Seed of Tranquility", "Leaves and Hunger", "The Dying I", "Transfixed", "Forsaken".
Tom Gabriel Fischer, lider Celtic Frost, na oficjalnej stronie zespołu wypowiedział na temat genezy tekstu do utworu "Human Dirt": "'Wanker God' był tylko tytułem dla zarysu słów 'Human Dirt'. Mieliśmy chyba z dziesięć milionów wersji tego jednego z najcięższych, zrobionego według starego wzorca, kawałka z nowej płyty. Opowiadał o Rodzie Smallwoodzie (szefie Sanctuary Records). Jednak żaden z tych tekstów nie pasował do muzyki i ostatecznie napisaliśmy całkowicie nowe słowa do tej piosenki. Podejrzewam, że czuliśmy się tak samo jak ty. Teraz utwór ten ma tytuł 'Human Dirt' i jest to raczej agresywna osobista wypowiedź na temat ludzkiej psychiki".
Muzyk opowiedział się także o samym procesie nagrywania: "Mieliśmy kilka opcji dotyczących nagrywania muzyki w studio. Mieliśmy pełny system ADAT od Apollyon Sun (którego jednak dotąd CF nie używał) i mieliśmy Logic na komputerze. Oprócz tego część pracy zrobiliśmy na Fruity Loops, co może niektórych zaskoczyć. Użyliśmy naprawdę doskonałego systemu nagrywania na Makach, zwłaszcza w kilku utworach, chociaż prace na Makach zrobiliśmy zewnętrznie, w studio, z którego zazwyczaj korzystamy (Oakland Recording). Kiedy nadszedł czas na ostateczne nagranie i zmiksowanie, po prostu przenieśliśmy całą muzykę na Maka lub Protools w zależności od położenia i możliwości ostatecznego wykończenia/zmiksowania. Jeszcze nie nagraliśmy niczego z tego projektu na taśmę i nie wiem, czy to kiedykolwiek nastąpi. Kiedy przeniesiemy muzykę z naszych domów do studia nagraniowego, pewnie użyjemy mini disków, zipów lub naszych mózgów..."