Pod koniec maja do Danii wybierają się członkowie In Flames, by tam rozpocząć proces przedprodukcyjny ich kolejnego albumu studyjnego. Nowej płyty Szwedów możemy spodziewać się w pierwszych miesiącach przyszłego roku.

"Tak jak zrobiliśmy to w przypadku 'Reroute To Remain', zamierzamy wyłączyć nasze telefony, zrezygnować na ten czas z życia osobistego i odciąć nasze kontakty ze światem zewnętrznym, będziemy więc mogli się skupić w 100% nad tworzeniem świetnego nowego albumu. Tym razem znowu będzie nas pięciu, nasz sprzęt i najtańsze piwo, jakie tylko znajdziemy - mnóstwo tego!" - czytamy w notce zamieszczonej na stronie zespołu.

"Wystąpimy oczywiście na kilku letnich festiwalach, ale musicie jeszcze zaczekać na ostateczne informacje, gdzie będziemy grać."

"Niektórzy z was mieli kilka pomysłów, co moglibyśmy zmienić w naszej muzyce, zawsze to doceniamy, ale, jak zawsze, nie wybierzemy innej drogi aniżeli ta wybrana przez pięciu członków In Flames!" - znajdujemy w dalszej części notki.