- Koncerty
- terminy koncertów
- galeria zdjęć
- relacje z koncertów
- Wieści
- wieści muzyczne
- kocioł
- dodaj wieść
- Płyty
- recenzje płyt
- zapowiedzi premier
- Wywiady
- wywiady
- Ogłoszenia
- ogłoszenia drobne
- dodaj ogłoszenie
- Zobacz
- wywiady
- forum
- linki
- rekomenduj muzykę
- korozja
- sondy - archiwum
- Redakcja
- o nas
- szukamy pomocników
- reklama
- polityka cookies
- kontakt
- Konto
- zaloguj się
- załóż konto
- po co?
Metal Babies - metalowe ubranka dla najmłodszych
Mark DeVito, zagorzały fanatyk heavy metalu i uzdolniony grafik, założył firmę o nazwie Metal Babies, która sprzedaje dziecięce ubranka parodiujące koncertowe t-shirty takich gigantów metalu jak AC/DC, Metallica czy nawet Black Sabbath. Ciuszki kosztują od 12 do 18 dolarów, a można je nabyć wprost ze strony www.metalbabies.com.
Metal Babies zrodziło się w głowie 36-latka sfrustrowanego standartowymi tęczowymi barwami ciuszków dla najmłodszych i koszulkami z króliczkami czy wywrotkami. "Wraz z żoną szukałem dosłownie wszędzie czegoś, w czym mój syn nie wyglądałby jak wielkanocne jajko" - mówi DeVito. "Nie mogliśmy znaleźć nic prócz oryginalnych wyrobów kilku kapel. Niekoniecznie jednak chcę by mój syn był żywą reklamą konkretnego zespołu - właściwie to chciałem znaleźć coś fajnego, co nie byłoby dla dzieciaka zbyt ostre, obraźliwe."
DeVito projektował kiedyś koszulki dla grupy Metallica, a w pełnym wymiarze czasu pracuje w Cinder Block w Oakland. Firma ta zajmuje się produkcją koszulek właśnie. Jego interes działa dopiero od miesiąca i ciągle nie może stanąć na własnych nogach. Jak na razie Metal Babies otrzymało jedynie jedynie zamówień, w tym jedno od MTV. Wieść idzie jednak z wolna w świat, między innymi dzięki ludziom z Metalliki i Exodus. "Jeśli rodzice są rockerami lub metalowcami, to jest po prostu strzał w dziesiątkę" - mówi Gary Holt, gitarzysta Exodus.
Oczywiście nie jest to pierwsza możliwość ubrania dzieci podług osobistych gustów muzycznych ich rodziców. Jest dostępna podobna kolekcja punkowa, ale na niej umieszczane są teksty rodem ze ścian publicznych szaletów. "Wiedziałem, że nie może się znaleźć nic mocnego, demonicznego czy coś w tym stylu" - mówi DeVito. "W końcu to wdzianka dla dzieciaczków." Jeden wzorów DeVito to napis BA/BY ustylizowany na AC/DC, pod którym znajduje się napis "My Day To Yell". Znajdziemy także "Nappeth Baby Nappeth" a la Black Sabbath, czy "Last Diaper" utrzymane w konwencji Def Leppard, pokreślone zdaniem "I Ain't Dry". "Przemyślałem dogłębnie, co chciałbym kupić dla mojego dzieciaka" - mówi ich autor. "No i tak się po prostu stało, że grafiki te są czymś, w co wielu moich znajomych bezproblemowo ubierze swoje pociechy. Sądzę, że dobrze się stało, że ktoś tą niszę rynkową wypełnił."