Chino Moreno, wokalista Deftones, udzielił ostatnio wywiadu dla magazynu "Revolver", zdradzając w nim kilka informacji na temat kierunku muzycznego, w którym poszła grupa nagrywając materiał na swoją czwartą, tak bardzo oczekiwaną płytę. "Nie chcę nic mówić na temat albumu przed jego ukończeniem" - stwierdził Moreno. "Dzięki temu, kiedy go usłyszycie będzie to dla Was coś nowego, świeżego". "Myślę, że ten album będzie bardziej energetyczny niż "White Pony". Kiedy go nagrywaliśmy byliśmy otoczeni przez wiele młodych i wściekłych kapel numetalowych i bardzo chcieliśmy zrobić coś mocnego. Na "White Pony" znalazło się wiele agresywnej muzyki, ale generalnie był to dość mroczny album."

Deftones rozpoczął nagrywanie podstawowych ścieżek na nowy, jeszcze niezatytułowany album w marcu zeszłego roku w Sacramento. Prace poprzedziła pięciomiesięczna przerwa w funkcjonowaniu zespołu, a czas ten pozwolił wszystkim muzykom na zakończenie pracy z innymi projektami - Moreno nagrywał z Team Sleep, gitarzysta Stephen Carpenter pracował z B-Realem (Cypress Hill) i byłymi członkami Fear Factory nad projektem Kush. "Granie z innymi daje dużo radości, ale gdy znów się spotykamy w ramach Deftones, czuję się jak w domu" - powiedział Moreno.