- Koncerty
- terminy koncertów
- galeria zdjęć
- relacje z koncertów
- Wieści
- wieści muzyczne
- kocioł
- dodaj wieść
- Płyty
- recenzje płyt
- zapowiedzi premier
- Wywiady
- wywiady
- Ogłoszenia
- ogłoszenia drobne
- dodaj ogłoszenie
- Zobacz
- wywiady
- forum
- linki
- rekomenduj muzykę
- korozja
- sondy - archiwum
- Redakcja
- o nas
- szukamy pomocników
- reklama
- polityka cookies
- kontakt
- Konto
- zaloguj się
- załóż konto
- po co?
Deftones ukrywa materiał aż do premiery
Muzycy formacji Deftones zdecydowali, ze ich czwarta, tak bardzo oczekiwana przez fanów płyta nie będzie nosić tytułu "Lovers".
"Chodzi o to, że "Lovers" miał być tylko tytułem tymczasowym, ale teraz to się zmieniło, ponieważ mieliśmy niezły ubaw patrząc jak szybko robi się popularny" - powiedział w wywiadzie dla magazynu Kerrang! perkusista Abe Cunningham. "Ale to fajnie, że ludzie są tak zainteresowani tytułem".
Nowy album grupy ma się ukazać już wiosną tego roku nakładem Maverick Records, a mimo to sam zespół nie chce zdradzić nic na temat jego zawartości.
"Myślę, że fakt, iż nagrywamy nowy materiał nie oznacza, że musimy coś mówić na jego temat. Nie chcę nic o nim mówić, jak brzmi, co miało na niego wpływ, czy też jaki nasz poprzedni album będzie przypominał. To jest jedna z takich płyt, które nie wymagają wyjaśnienia. Będziecie ją musieli po prostu ocenić. Posłuchacie i sami dojdziecie do tego, o co chodzi" - powiedział wokalista Chino Moreno. "W przypadku każdego nagrania jest tyle rzeczy, które chciałbym zrobić, że stale muszę unikać pójścia w znanym, oczekiwanym kierunku. Zawsze zaczynam wszystko od nowa. Sprawia to, że cały proces nieco się przedłuża, ale myślę, że materiał staję się przez to lepszy. Unikam sytuacji wygodnych, bo uważam, że jeśli ktoś czuje się komfortowo to zaczyna się nudzić."
Zespół ujawnił również, iż podczas zbliżającej się trasy w Australii nie zostaną zagrane żadne nowe piosenki. Ma to na celu uchronić nowy materiał od pojawienia się na bootlegach przed wydaniem samego albumu. Taka sytuacja miała bowiem miejsce w przypadku albumu "White Pony".
"Chcę najpierw ukończyć album, a potem dopiero grać piosenki na żywo. Na pewno je zagramy, ale nie chcemy się z tym śpieszyć" - wyjaśnił Moreno.