"Chociaż Potasz zarzuca reszcie zespołu materializm i brak skrupułów to tylko przez wzgląd na wieloletnią przyjaźń graliśmy wspólnie przez ostatnie dwa lata. Daniel miał w swoim czasie duży wpływ na artystyczny wizerunek zespołu, co szanujemy, ale już od długiego czasu nasza i jego wizja rozwoju grupy zupełnie się nie pokrywała. Nie chcemy tego oceniać, o gustach się nie dyskutuje, ale wspólne dalsze poszukiwanie muzycznej drogi stało się niemożliwe. Wielokrotne rozmowy z nim na ten temat były bezskuteczne. Ostateczna decyzja o zakończeniu wspólnego grania zapadła tuż po zakończeniu sesji nagraniowej ostatniej płyty. Przyjaźń ma swoje granice i na podstawie faktów niech każdy sam oceni jak bardzo te granice zostały przekroczone."

"Na początek więc ważna uwaga. Daniel Potasz, kreujący się na lidera i szefa zespołu, NIE GRA NA DWÓCH OSTATNICH PŁYTACH MOONLIGHT. Praktycznie nie uczestniczył w sesjach nagraniowych tych materiałów, chodzi tu płyty "Yaishi" i "Candra". Partie klawiszy były nagrane przez inne osoby. Nonsensowne są więc zarzuty o przywłaszczanie sobie przez nas jakichkolwiek kompozycji Potasza."

"Daniel Potasz w tajemnicy przed nami zarejestrował NA SIEBIE w Urzędzie Patentowym nazwę Moonlight. Te, jakże przez niego podkreślane 12 lat wspólnego grania, było w tym wypadku niczym."

"Podobno próbowaliśmy zmieniać kontrakt z wydawcą - kolejna bzdura, bo to Daniel (po raz kolejny za naszymi plecami) wykupił na własność pierwszy materiał (demo) Moonlight i próbował nas okraść."

"Nie jest prawdą, że Daniel jest założycielem i głównym kompozytorem Moonlight. Zespół zakładało kilka osób, a głównym kompozytorem jest Maja Konarska. To ona odpowiada za wszystkie linie melodyczne, które śpiewa w każdej naszej piosence, jaka kiedykolwiek powstała."

"To Daniel próbował nas oszukać i niesłusznie przypisać sobie autorstwa utworów. Tak działo się i przed wydaniem "Yaishi" i "Candry"."

"Jako autor tekstów Daniel zarabia trzy razy więcej niż my wszyscy razem wzięci. Oprócz tego dostał tyle samo co każdy z nas za nagranie "Yaishi" i "Candry", chociaż jak już wspomnieliśmy, nie brał udziału w tych nagraniach. Można by myśleć, że zarabiamy dużo, ale nikt z nas z grania się nie utrzymuje, bo nie są to pieniądze o których w ogóle warto by rozmawiać. My gramy, bo lubimy, Daniel chce zarabiać naszym kosztem. Wobec tego oskarżenia o materializm są przez nas odbierane jako śmieszne, ale i obraźliwe."

"Podsumowując, my w czwórkę jednomyślnie chcieliśmy odejść i zakończyć współpracę w dobrej atmosferze, jednak Daniel rozpętał przeciwko nam kampanię nienawiści i gniewu. "Zaczynam wojnę i poleje się krew. (...) Nie zostawię przysłowiowej suchej nitki na nikim i niczym, zaryzykuję: - to odpowiedź Daniela, którą wysłał nam internetem."

"Pozostawimy to bez komentarza."

"Spodziewamy się, że Potasz dalej będzie próbował nas oczerniać. Nie pozwolimy na to, na wszystko mamy świadków i odpowiednie dokumenty."

"Daniel Potasz skutecznie (niestety) kreował się na najważniejszą osobę w Moonlight. Cieszy nas więc zapowiadana premiera płyty zespołu HEAL, jako jego autorskiego projektu. Wtedy okaże się, jak wielki był nasz wpływ na muzykę Moonlight."

"Uważamy, że teraz jesteśmy w najlepszej formie od wielu lat. Mamy zamiar dalej grać, występować i wydawać nowe płyty."