zaloguj się | nie masz konta?! zarejestruj się! | po co?
rockmetal.pl - rock i metal po polsku czwartek, 21 listopada 2024

Paul Di'Anno nie żyje

22.10.2024 19:39  autor: Verghityax, źródło: profil Paula Di'Anno na Facebooku

Paul Di'Anno - były wokalista Iron Maiden, Battlezone i Killers - zmarł 21 października 2024 roku w swoim domu w Salisbury. Muzyk miał 66 lat.

Paul Di'Anno, Vizovice 15.07.2012, fot. Verghityax
Paul Di'Anno, Vizovice 15.07.2012, fot. Verghityax

Paul Di'Anno przyszedł na świat 17 maja 1958 roku w brytyjskim Chingford. Jako nastolatek udzielał się w lokalnych zespołach, nim w listopadzie 1978 roku wpadł na Steve'a Harrisa, Dave'a Murraya i Douga Sampsona w pubie "Red Lion". W rezultacie wokalista dołączył do Iron Maiden i miesiąc później kapela weszła do "Spaceward Studios" w Cambridge, gdzie zarejestrowała materiał na swoją debiutancką demówkę. Jej kopia trafiła w ręce Neala Kaya, który zawiadywał wówczas klubem "Bandwagon Heavy Metal Soundhouse". Utwór "Prowler" szybko trafił na pierwsze miejsce klubowej listy przebojów - listę tą publikował następnie na swoich łamach magazyn "Sounds". W listopadzie 1979 roku Iron Maiden oficjalnie wypuścił tę demówkę, pod nazwą "The Soundhouse Tapes".

W grudniu 1979 roku do grupy dołączył Dennis Stratton w roli drugiego gitarzysty. Ponadto Douga Sampsona za perkusją zastąpił Clive Burr. Jeszcze w tym samym miesiącu kapela rozpoczęła sesję nagraniową do swojego pierwszego albumu, zatytułowanego po prostu "Iron Maiden". Wydawnictwo ukazało się 14 kwietnia 1980 roku, pod egidą EMI. Formacja promowała płytę na trasie po Wielkiej Brytanii, otwierała także występy Kiss podczas europejskiej części "Unmasked Tour". Po tournee z Kiss, Dennisa Strattona usunięto z zespołu - nowym gitarzystą został Adrian Smith z Urchin. Wkrótce potem Iron Maiden wszedł do "Battery Studios", aby zarejestrować swój drugi album studyjny, pt. "Killers". Do roli producenta zaangażowano Martina Bircha, co zapoczątkowało trwającą ponad dziesięć lat współpracę. "Killers" ujrzał światło dzienne 2 lutego 1981 roku. Dwa tygodnie później Iron Maiden wyruszył w swoją pierwszą światową trasę koncertową, której finał miał miejsce 23 grudnia 1981 roku w Londynie. W międzyczasie - po wrześniowym występie w Danii - grupa rozstała się z Paulem Di'Anno, zmagającym się wówczas z rosnącym uzależnieniem od używek.

Po zakończeniu przygody z Iron Maiden, Paul Di'Anno zajął się karierą solową. Udzielał się również w Gogmagog, Battlezone i Killers. Jego ostatnim dokonaniem jest album "Paul Di'Anno's Warhorse", wydany pod szyldem Warhorse. Ukazał się on 19 lipca 2024 roku.

Tagi: Paul Di'Anno
Komentarze
Dodaj komentarz »
re: Paul Di'Anno nie żyje
Rafaust (wyślij pw), 2024-10-29 16:17:44 | odpowiedz | zgłoś
Wczoraj pewien znajomy, zdecydowany "antyrockowiec", stwierdził iż tacy ludzie jak Di'Anno umierają na własne życzenie. Uważam, że w zasadzie jaki tryb życia byśmy nie prowadzili, to i tak zawsze będzie można powiedzieć, iż z upływem czasu zmierzamy w tym samym kierunku. Ku wielkiej tajemnicy.
re: Paul Di'Anno nie żyje
Rafaust (wyślij pw), 2024-10-26 10:44:41 | odpowiedz | zgłoś
Właśnie słucham bardzo dobrego bootlegu z koncertu w Rainbow Theatre 1980. Iron Maiden nie brali jeńców i w zasadzie już grali proto-thrash/speed. Niewątpliwie byli prekursorami współczesnego metalu. Di'Anno - jedyny w swoim rodzaju i rewelacyjnie śpiewający, warto sobie posłuchać.
re: Paul Di'Anno nie żyje
Łukasz (gość, IP: 83.6.143.*), 2024-10-23 09:22:20 | odpowiedz | zgłoś
Kilkanaście lat temu Paul grał w Muszli w Lublinie. Już wtedy miał problemy z nogą. Ciągle ktoś wskakiwał na scenę, więc Paul skurwiał ochronę a następnie wyjaśnił widowni, że ma chore kolano i jak ktoś mu je ruszy, to zabije. Wytrzymał do końca, ale ze sceny o własnych siłach zejść nie dał rady. Nie tylko świetny wokalista, ale naprawdę twardy facet. Cieszę się, że miałem okazję zobaczyć go na żywo.
re: Paul Di'Anno nie żyje
Rafaust (wyślij pw), 2024-10-23 14:52:24 | odpowiedz | zgłoś
Dokładnie taki był, bardzo prawdziwy i szczery. Miał gdzieś komercję i tzw. sukces, robił to, co chciał. Bardzo brakuje takich "prawdziwków" w świecie muzyki rockowej i generalnie popularnej.
re: Paul Di'Anno nie żyje
Krasnal Adamu
Krasnal Adamu (wyślij pw), 2024-10-23 02:42:05 | odpowiedz | zgłoś
Wyglądało na to, że rehabilitacja po operacji sprzed trzech lat słabo mu idzie, ale zdjęcia na wózku inwalidzkim nie niepokoiły mnie aż tak, jak wcześniejsze zdjęcia spuchniętej nogi. Do tego informacje o jego ostatnich kontaktach z członkami Iron Maiden robiły pozytywną atmosferę.
re: Paul Di'Anno nie żyje
starbreaker (wyślij pw), 2024-10-22 23:36:00 | odpowiedz | zgłoś
"Killers" to dla mnie od wielu, wielu lat bezapelacyjnie najlepsza płyta Ironów,
R.I.P. Paul.
re: Paul Di'Anno nie żyje
Rafaust (wyślij pw), 2024-10-24 14:59:08 | odpowiedz | zgłoś
Nie brakuje takich opinii. RIP
re: Paul Di'Anno nie żyje
Rafaust (wyślij pw), 2024-10-22 20:05:22 | odpowiedz | zgłoś
Smutna wiadomość, pierwsza płyta stricte metalowa, jaką usłyszałem i polubiłem, to była "Killers". Masa wspomnień, facet żył jak chciał, był urodzonym buntownikiem. Niestety zaprzepaścił karierę, którą mógłby z powodzeniem rozwijać. Przykre, że od dwóch dni mówi się o Nim bezustannie - dopiero w kontekście śmierci :(
re: Paul Di'Anno nie żyje
Pumpciuś (gość, IP: 31.179.79.*), 2024-10-22 23:43:27 | odpowiedz | zgłoś
Nieprawda. Od 2 lat ciągle wszędzie było o nim głośno, zarówno o jego chorobach, rehabilitacji jak i o spotkaniach ze Stevem Harrisem czy Dickinsonem. Na stronie Teraz Muzyka (dawniej Tylko rock) ciągle o nim były jakieś newsy. Wejdź sobie na ich stronę i w pisz w ich linku do wyszukiwania jego nazwisko to zobaczysz ile tego było.
re: Paul Di'Anno nie żyje
Rafaust (wyślij pw), 2024-10-23 10:59:11 | odpowiedz | zgłoś
Chodziło mi bardziej o karierę muzyczną, zwłaszcza poza Maiden. Stał się artystą undergroundowym, działającym całkowicie na uboczu. W dużej mierze to Jego wybór, natomiast dopiero po śmierci światowe media zaczęły pisać o Jego niebagatelnym wpływie na kształt współczesnego metalu i wczesnych płyt Maiden.
« Nowsze
1