- Koncerty
- terminy koncertów
- galeria zdjęć
- relacje z koncertów
- Wieści
- wieści muzyczne
- kocioł
- dodaj wieść
- Płyty
- recenzje płyt
- zapowiedzi premier
- Wywiady
- wywiady
- Ogłoszenia
- ogłoszenia drobne
- dodaj ogłoszenie
- Zobacz
- wywiady
- forum
- linki
- rekomenduj muzykę
- korozja
- sondy - archiwum
- Redakcja
- o nas
- szukamy pomocników
- reklama
- polityka cookies
- kontakt
- Konto
- zaloguj się
- załóż konto
- po co?
Decapitated opublikował wideo do "Hello Death"
Decapitated opublikował teledysk do "Hello Death", drugiego singla z nadchodzącego albumu studyjnego, pt. "Cancer Culture". W utworze gościnnie zaśpiewała Tatiana Shmayluk z Jinjer. Premierę wydawnictwa zaplanowano na 27 maja 2022 roku. Ukaże się ono za sprawą Nuclear Blast i Mystic Production.
Na "Cancer Culture" znajdzie się dziesięć kompozycji. Podczas sesji nagraniowej rolę głównego inżyniera dźwięku pełnił Tomasz "Zed" Zalewski. Partie perkusyjne zarejestrował James Stewart z Vader, w "Custom34 Studio" w Gdańsku. Miksami zajął się David Castillo, za mastering odpowiada Ted Jensen. Okładkę przygotował Fabio Timpanaro. Do napisania tekstów zaangażowany został Jarek Szubrycht, który już wcześniej współpracował z zespołem. Na płycie gościnnie wystąpili Robb Flynn z Machine Head i Tatiana Shmayluk z Jinjer.
Lista utworów:
1. From the Nothingness with Love
2. Cancer Culture
3. Just a Cigarette
4. No Cure
5. Hello Death
6. Iconoclast
7. Suicidal Space Programme
8. Locked
9. Hours as Battlegrounds
10. Last Supper
Dyskografię Decapitated zamyka "Anticult", siódmy longplay studyjny w dorobku zespołu. Premiera płyty miała miejsce 7 lipca 2017 roku za sprawą Nuclear Blast, w Polsce za dystrybucję odpowiada Mystic Production. Sesja nagraniowa odbyła się w olkuskim "Zed Studio", partie perkusyjne zarejestrowane zostały w "Custom34 Studio" w Gdańsku. Za miksy odpowiada Daniel Bergstrand.
W grudniu 2018 roku, po pięciu latach współpracy, perkusista Michał Łysejko postanowił rozstać się z Decapitated. Jego miejsce zajął James Stewart z Vader.
:-)
Może i tak, ale trzeba brać pod uwagę, ile koncertów w roku gra Vader. Po dziesięciu latach myślę że każdy by wpadł w monotonie grając po 100-150 koncertów w roku. Jedynie Docent "gdyby nie jego kontakt z dragami, i potem alkoholem" był tym, który mógł zostać w tym zespole na stałe bo był z nimi od początku i razem przechodzili przez wszystkie trudności, ktoś kto przychodzi "na gotowe" będzie miał już inne podejście, niż człowiek, z którym razem to mozolnie budowali krok po kroku.
W decap od wypadku w 2007 roku to poza Rasta na wokalu, też ten skład cały czas "pływa" sam Vogg od dołączenia do Machine Head chyba przestał traktować Decapitated priorytetowo, a przynajmniej tak to wygląda z zewnątrz.