- Koncerty
- terminy koncertów
- galeria zdjęć
- relacje z koncertów
- Wieści
- wieści muzyczne
- kocioł
- dodaj wieść
- Płyty
- recenzje płyt
- zapowiedzi premier
- Wywiady
- wywiady
- Ogłoszenia
- ogłoszenia drobne
- dodaj ogłoszenie
- Zobacz
- wywiady
- forum
- linki
- rekomenduj muzykę
- korozja
- sondy - archiwum
- Redakcja
- o nas
- szukamy pomocników
- reklama
- polityka cookies
- kontakt
- Konto
- zaloguj się
- załóż konto
- po co?
Zespół wokalisty Benediction wyda pierwszy album
Deathmetalowy Hellfrost and Fire - zespół Dave'a Ingrama z Benediction - wyda 18 marca 2022 roku na płytach kompaktowych i w formacie cyfrowym swój debiutancki album, zatytułowany "Fire, Frost and Hell". Premiera na krążkach winylowych zaplanowana jest na 30 lipca. Materiał ukaże się nakładem Transcending Obscurity Records. Jako czwarty singiel promujący album opublikowano "Across the Bridge of Tyrants".
W skład Hellfrost and Fire weszli angielski wokalista Dave Ingram znany m.in. z Benediction i Echelon oraz dwaj Amerykanie: perkusista Travis Ruvo z Cropsy Maniac i Echelon oraz Rick "Dennis" DeMusis z Gath jako gitarzysta i basista. Zespół wykonuje death metal inspirowany twórczością Celtic Frost i Hellhammer. W 2019 roku grupa ogłosiła, że podpisała kontrakt z Transcending Obscurity Records.
"Fire, Frost and Hell" jest koncept albumem. Solówki gitarowe, jako gość, wykonał Scott Fairfax z Memoriam i As the World Dies. O surowe brzmienie zadbał Jonny Pettersson. Autorem oprawy graficznej jest David Carlton vel Propraetor.
Lista utworów:
1. Legion of Hellfrost and Fire
2. Black Secrets in the Splintering Walls
3. Across the Bridge of Tyrants
4. Meridian's Acquisition
5. The Lost King and the Heir Apparent
6. A Crown of Conquest
7. Debris Wrought from Winter
8. Sonance of the Swords
9. Throne of Infinite Illusion
10. Within and Without the Emperor's Frontier
Udostępnione zostały już utwory "Legion of Hellfrost and Fire", "Black Secrets in the Splintering Walls", "Debris Wrought from Winter" i "Across the Bridge of Tyrants".
Ogólnie bardzo dziwne wartościowanie na zespoły czteropłytowe i resztę, które odrzuca wszystkie kapele, które postanowiły nie prowadzić profesjonalnej kariery i nie nagrywać regularnie płyt, często takich samych.