- Koncerty
- terminy koncertów
- galeria zdjęć
- relacje z koncertów
- Wieści
- wieści muzyczne
- kocioł
- dodaj wieść
- Płyty
- recenzje płyt
- zapowiedzi premier
- Wywiady
- wywiady
- Ogłoszenia
- ogłoszenia drobne
- dodaj ogłoszenie
- Zobacz
- wywiady
- forum
- linki
- rekomenduj muzykę
- korozja
- sondy - archiwum
- Redakcja
- o nas
- szukamy pomocników
- reklama
- polityka cookies
- kontakt
- Konto
- zaloguj się
- załóż konto
- po co?
Burton C. Bell opuścił Fear Factory
Burton C. Bell, współzałożyciel i wokalista Fear Factory, postanowił rozstać się z zespołem. Jego decyzja powiązana jest z rozpoczętą przez Dino Cazaresa zbiórką pieniędzy na ukończenie produkcji nowego albumu grupy, zatytułowanego "Regenerate".
Fear Factory, Jaworzno 3.06.2012, fot. Lazarroni
W oświadczeniu Burtona C. Bella czytamy: "Uważam się za osobę, która ceni sobie swoją prywatność, a tematy osobiste zachowuję dla samego siebie oraz osób mi najbliższych. Wszelkie publiczne oświadczenia wydaję w sposób przemyślany, nigdy nie stroniąc od prawdy, wbrew ciągłym pomówieniom i oskarżeniom ze strony dawnych i obecnych członków zespołu; jest to toksyczna sytuacja, której nie zamierzam być częścią.
Ostatnie lata były pasmem udręki, a cała miłość do Fear Factory uszła ze mnie jak powietrze za sprawą podstępów wspomnianych członków zespołu. Powodowani chciwością, ci trzej przeciągnęli mnie przez niesprawiedliwy proces sądowy, który zdruzgotał mnie finansowo. Ostatecznie udało im się pozbawić mnie głównego źródła utrzymania. Nigdy jednak nie odbiorą mi trzydziestoletniego dziedzictwa jako bijącego serca tej machiny. Jest to dziedzictwo, którego oni sami nie mogą sobie przypisać.
Po długim namyśle doszedłem do wniosku, że nie chcę być utożsamiany z kimś, komu nie ufam i kogo nie szanuję. Z związku z tym, niniejszym ogłaszam moje odejście z Fear Factory. Całą swoją energię i uwagę zamierzam poświęcić Ascension of the Watchers oraz przyszłym projektom.
Pragnę podziękować wszystkim fanom za nieustające wsparcie. Jestem niezwykle dumny ze swoich osiągnięć, ale pora ruszyć naprzód. Podchodzę do przyszłości z otwartym sercem, jasnym umysłem i uważnym wzrokiem. To prawda, że coś się kończy i coś się zaczyna. Duch wyzwolił się z machiny".
Po tym, jak Dino Cazares rozpoczął zbiórkę funduszy na ukończenie nowego albumu Fear Factory, Burton C. Bell odciął się od całej akcji, utrzymując, że nie ma z tym nic wspólnego, a sam materiał jest gotowy od trzech lat. W odpowiedzi Dino Cazares opublikował sprostowanie, informując, że dodatkowe koszty są wynikiem usunięcia śladów automatu perkusyjnego i zarejestrowania wszystkich ścieżek od nowa z żywą perkusją.
W 2011 roku Burton C. Bell zawarł ugodę z Christianem Oldem Wolbersem i Raymondem Herrerą - byłymi członkami formacji - regulując kwestię korzystania z nazwy Fear Factory. Dawni koledzy wyrazili zgodę na dalsze używanie nazwy kapeli przez Burtona C. Bella. W zamian obaj mieli być dopuszczeni do udziału w zyskach. Kilka miesięcy później wokalista ogłosił upadłość. W odpowiedzi Christian Olde Wolbers i Raymond Herrera złożyli pozew, domagając się odszkodowania za złamanie warunków ugody.
A co do sytuacji... Bliżej mi do Burtona niż do reszty panów, aczkolwiek... Już od Digomortal zaczęło się robić dziwnie i też Burton niby odchodził ale w końcu odszedł Dino, i tak do zaje****a... Każdy wie jak było... Telenowela!!! Nastaje pytanie, kto następny??? Slayer poszedł, MH niewiadoma wielka,teraz Fear Factory...