Początkowo miał to być tylko poboczny projekt muzyków Helloween. Wkrótce pomysł przerodził się w wizję utworzenia regularnej grupy, a skończyło się na tym, że panowie Roland Grapow i Uli Kusch pożegnali się z zespołem, z którym odnieśli sukcesy. Tak układał się ich Masterplan - i tak właśnie nazywa się ta formacja.

Ogień zainteresowania podsycał fakt, że wokalistą miał być Russel Allen - utalentowany śpiewak, znany choćby z płyt Symphony X. Już za jego - niedoszłej wprawdzie - kadencji w zespole, pojawiły się jednak informacje, że gościnnie może wystąpić Michael Kiske. Ostatecznie, ze względu na ciągły brak czasu jaki Russel mógł poświęcić nowemu projektowi, zastąpił go inny wspaniały śpiewak - Jorn Lande (Ark, Millenium, Yngwie Malmsteen). Kiske ostatecznie udzieli swojego głosu w jednej kompozycji. Album zapowiedziany został na lipiec tego roku.