- Koncerty
- terminy koncertów
- galeria zdjęć
- relacje z koncertów
- Wieści
- wieści muzyczne
- kocioł
- dodaj wieść
- Płyty
- recenzje płyt
- zapowiedzi premier
- Wywiady
- wywiady
- Ogłoszenia
- ogłoszenia drobne
- dodaj ogłoszenie
- Zobacz
- wywiady
- forum
- linki
- rekomenduj muzykę
- korozja
- sondy - archiwum
- Redakcja
- o nas
- szukamy pomocników
- reklama
- polityka cookies
- kontakt
- Konto
- zaloguj się
- załóż konto
- po co?
Rozłam w Weedpecker
W warszawskiej grupie Weedpecker nastąpiły zmiany personalne - z zespołem rozstał się gitarzysta i współzałożyciel Bartosz Dobry, a także basista Karol Melak i perkusista Piotr Kuks. Gitarzysta i wokalista Wyro będzie kontynuował działalność z nowymi muzykami.
Weedpecker, Chorzów 22.04.2018, fot. Verghityax
W oświadczeniu zespołu czytamy: "Mamy wam do zakomunikowania ważne wieści odnośnie składu Weedpecker. Postanowiliśmy z Bartkiem, że nasze muzyczne drogi rozejdą się. To, że jesteśmy braćmi, uczyniło tą decyzję jeszcze trudniejszą. Bartek był w Weedpecker od samego początku, zarejestrował z nami wszystkie albumy i zagrał niezliczone koncerty.
Bartek, ukochany bracie, dziękuję ci z głębi serca za wspólny czas. Twój wkład w Weedpecker był olbrzymi, zawsze będziesz członkiem zespołu. Życzę ci samych sukcesów. Jestem pewien, że wkrótce usłyszymy o twojej nowej, świetnej kapeli.
Z uwagi na zaistniałą sytuację Weedpecker żegna się również z Kuksem i Karolem. Obaj są bliskimi przyjaciółmi Bartka i będą grali z nim dalej. Dzięki, chłopaki, że wytrzymaliście ze mną tak długo. Na każdym koncercie dawaliście z siebie wszystko. Jestem wam wdzięczny za wszystkie spędzone wspólnie chwile.
Niestety, zmuszeni jesteśmy odwołać trasę, którą mieliśmy zagrać w Niemczech i Francji. Przepraszamy każdego z organizatorów, przyjedziemy najszybciej, jak się da.
Co dalej z Weedpecker? Coś musi się skończyć, by coś mogło się zacząć. Nowi muzycy zostali już wybrani i przygotowują się w pocie czoła. Więcej szczegółów poznacie niebawem. Plan nie uległ zmianie, zrobimy kolejny album, możecie być tego pewni".
Może nie dokładnie w tym samym stylu ale spokojnie do posłuchania i zaskakująco dobra jest ostatnia płyta Boss Keloid "Melted on the inch". Polecam wszystkim