- Koncerty
- terminy koncertów
- galeria zdjęć
- relacje z koncertów
- Wieści
- wieści muzyczne
- kocioł
- dodaj wieść
- Płyty
- recenzje płyt
- zapowiedzi premier
- Wywiady
- wywiady
- Ogłoszenia
- ogłoszenia drobne
- dodaj ogłoszenie
- Zobacz
- wywiady
- forum
- linki
- rekomenduj muzykę
- korozja
- sondy - archiwum
- Redakcja
- o nas
- szukamy pomocników
- reklama
- polityka cookies
- kontakt
- Konto
- zaloguj się
- załóż konto
- po co?
Dead Can Dance na dwóch koncertach w Polsce
Dead Can Dance powróci do Polski w ramach trasy "A Celebration - Life & Works 1980-2019". Formacja Lisy Gerrard i Brendana Perry'ego wystąpi w naszym kraju dwukrotnie: 21 i 22 czerwca 2019 roku na "Torwarze" w Warszawie.
Koncerty związane są z promocją nadchodzącego albumu zespołu, zatytułowanego "Dionysus". Dziewiąty longplay studyjny w dorobku Dead Can Dance ukaże się 2 listopada 2018 roku nakładem wytwórni PIAS. Praca nad materiałem trwała dwa lata, w tym czasie Brendan Perry zgromadził kolekcję unikatowych instrumentów ludowych, które wykorzystał w trakcie sesji nagraniowej. Mastering wykonano w "Abbey Road Studios".
Dead Can Dance powstał w 1981 roku w australijskim Melbourne, niecały rok później duet przeprowadził się do Londynu. Debiutancki album, zatytułowany po prostu "Dead Can Dance", ujrzał światło dzienne w 1984 roku pod szyldem wytwórni 4AD, nie odnosząc jednak większego sukcesu. Dopiero drugi longplay, pt. "Spleen and Ideal", wprowadził Dead Can Dance na listy przebojów.
Bilety na warszawskie koncerty Dead Can Dance trafią do sprzedaży 7 września 2018 roku o godzinie 11:00.
29.09 - XII Stoleti, a 30.09 - Empyrium, znaczy się nie w Warszawie, tylko odpowiednio: Zabrze i Wrocław. niemniej też weekend, więc jak będę zdrowy, to.. ok chociaż z tym planowaniem w ostatnim czasie (i dniach) to ja może będę uważał, bo i tak to wszystko szlag trafia
Grupy, które wymieniasz chętnie bym zobaczył,
ale nawet ciekawszych Demilich i Spectral Voice nie dam rady.
Stay with Voivod :)
anyway, koncert (we Wrocku) już w tą środę więc na pewno nie - ale może chociaż.. Krasnal Adamu się pofatyguje i pójdzie na ten gig? co by podnieść niską (zapewne) frekwencję ;p
150 osób będzie, a tylko tyle jest biletów.
Podobnie jak na Voivod, będzie będzie swobodnie obejrzeć i podać rękę muzykom.
Z ciekawych rzeczy można pomyśleć o Enslaved
i Yob w Wawce.
150 osób. Na Voivod było 80% sali i starczy, nie było zbyt ciasno.
Dzisiejszy koncert był niesamowity,
energia niczym u dwudziestolatków,
a po można było zrobić selfie, albo porozmawiać.