- Koncerty
- terminy koncertów
- galeria zdjęć
- relacje z koncertów
- Wieści
- wieści muzyczne
- kocioł
- dodaj wieść
- Płyty
- recenzje płyt
- zapowiedzi premier
- Wywiady
- wywiady
- Ogłoszenia
- ogłoszenia drobne
- dodaj ogłoszenie
- Zobacz
- wywiady
- forum
- linki
- rekomenduj muzykę
- korozja
- sondy - archiwum
- Redakcja
- o nas
- szukamy pomocników
- reklama
- polityka cookies
- kontakt
- Konto
- zaloguj się
- załóż konto
- po co?
Judas Priest prezentuje teledysk do "Spectre"
Judas Priest udostępnił teledysk do utworu "Spectre" z ostatniego albumu studyjnego, pt. "Firepower". Premiera odbyła się 9 marca 2018 roku pod egidą Epic Records.
W marcu 2017 roku muzycy Judas Priest poinformowali, że pracują nad studyjnym następcą "Redeemer Of Souls", który będzie nosił tytuł "Firepower". Do współpracy zaproszeni zostali producenci Tom Allom i Andy Sneap oraz inżynier dźwięku Mike Exeter.
Gitarzysta Glenn Tipton zrezygnował w lutym 2018 roku z grania koncertów na czas nieokreślony. Powodem jest postępująca choroba Parkinsona, którą zdiagnozowano u muzyka dziesięć lat temu. Na potrzeby nadchodzącej trasy po Europie Glenna Tiptona zastąpi Andy Sneap.
Przypominamy, że Judas Priest zagra 13 czerwca 2018 roku w katowickim "Spodku" w towarzystwie Megadeth.
13.06 - Katowice, "Spodek"
Start: 20:00
Bilety:
Płyta - 220 zł (przedsprzedaż) i 240 zł (w dniu koncertu)
Płyta Early Entrance - 270 zł (przedsprzedaż) i 290 zł (w dniu koncertu)
Sektory czerwone H, J - 270 zł (przedsprzedaż) i 290 zł (w dniu koncertu)
Sektory czerwone i sektory niebieskie do X rzędu - 230 zł (przedsprzedaż) i 250 zł (w dniu koncertu)
Sektory niebieskie od XI rzędu - 190 zł (przedsprzedaż) i 210 zł (w dniu koncertu)
Loża - 380 zł (przedsprzedaż) i 400 zł (w dniu koncertu)
Tipton + Hill stanowili serce tego zespołu, Halford, przy całym szacunku, podobnie jak Dickinson nie był nieodzowny do funkcjonowania zespołu. Zresztą obaj nie byli pierwszymi wokalistami w tych zespołach. Zaryzykowałbym nawet twierdzenie, że wolałbym posłuchać nowej płyty JP z Owensem. Nie mówiąc o IM, gdzie do obecnych zapędów kompozycyjnych Harrisa głos Dickinsona pasuje jak koza do karety, i jest zwyczajnie męczący.