- Koncerty
- terminy koncertów
- galeria zdjęć
- relacje z koncertów
- Wieści
- wieści muzyczne
- kocioł
- dodaj wieść
- Płyty
- recenzje płyt
- zapowiedzi premier
- Wywiady
- wywiady
- Ogłoszenia
- ogłoszenia drobne
- dodaj ogłoszenie
- Zobacz
- wywiady
- forum
- linki
- rekomenduj muzykę
- korozja
- sondy - archiwum
- Redakcja
- o nas
- szukamy pomocników
- reklama
- polityka cookies
- kontakt
- Konto
- zaloguj się
- załóż konto
- po co?
Behemoth wyda koncertowy "Messe Noire"
Behemoth zapowiedział premierę koncertowego wydawnictwa, zatytułowanego "Messe Noire". Album ukaże się 13 kwietnia 2018 roku za sprawą Mystic Production.
Podstawową część "Messe Noire" w wersji DVD i BluRay stanowi koncert Behemoth z warszawskiego klubu "Progresja Music Zone", który odbył się 8 października 2016 roku. Zespół zaprezentował wówczas w całości materiał z płyty "The Satanist". Drugim koncertem w zestawie jest "Live Assault", dokumentujący występ grupy na czeskim festiwalu "Brutal Assault", również z 2016 roku. Część wizualną uzupełnią wszystkie teledyski zrealizowane do promocji albumu "The Satanist".
Lista utworów:
Live Satanist (Warsaw 2016):
1. Blow Your Trumpets Gabriel
2. Furor Divinus
3. Messe Noire
4. Ora Pro Nobis Lucifer
5. Amen
6. The Satanist
7. Ben Sahar
8. In The Absence Ov Light
9. O Father O Satan O Sun!
10. Ov Fire And The Void
11. Conquer All
12. Pure Evil And Hate
13. At The Left Hand Ov God
14. Slaves Shall Serve
15. Chant For Ezkaton 2000
Live Assault (Brutal Assault 2016):
16. Blow Your Trumpets Gabriel
17. Furor Divinus
18. Messe Noire
19. Ora Pro Nobis Lucifer
20. Amen
21. The Satanist
22. Ben Sahar
23. In The Absence Ov Light
24. O Father O Satan O Sun!
25. Ov Fire And The Void
26. Conquer All
27. Chant For Ezkaton 2000
The Satanist: Cinematic Archive:
28. Blow Your Trumpets Gabriel
29. Messe Noire
30. Ora Pro Nobis Lucifer
31. The Satanist
32. Ben Sahar
33. O Father O Satan O Sun!
"Messe Noire" trafi do sprzedaży również w formacie płyty winylowej.
Ja zupełnie nie rozumiem idei grania całych płyt na koncertach. Jak chcę posłuchać płyty to włączę sobie w domu, na koncercie oczekuję jakiejś wartości dodanej, jakiegoś zaskoczenia, czegoś, czego nie ma na płytach. Zwłaszcza, że Behemoth to nie Pink Floyd i nie zagra 12-minutowej, improwizowanej wersji Decade Ov Therion. Ale taka teraz dziwaczna moda, żeby z braku lepszego pomysłu grać płyty w całości. Rozumiem Batushkę, wydali jedną płytę, stanowiącą zamknięty koncept, to grają ją w całości. Przewidywalne, ale ma to jakiś sens.
Wracając do Behemotha- miałem nadzieję (jak pewnie wiele osób), że zarejestrowali któryś z ostatnich koncertów, tych, na których grali najstarszy materiał i że dorzucą jako bonus.
Nergal gdzieś powiedział albo napisał, że to płyta dla dedykowana dla legionów Behemota. Pewnie czuje się jak Piłsudski.