- Koncerty
- terminy koncertów
- galeria zdjęć
- relacje z koncertów
- Wieści
- wieści muzyczne
- kocioł
- dodaj wieść
- Płyty
- recenzje płyt
- zapowiedzi premier
- Wywiady
- wywiady
- Ogłoszenia
- ogłoszenia drobne
- dodaj ogłoszenie
- Zobacz
- wywiady
- forum
- linki
- rekomenduj muzykę
- korozja
- sondy - archiwum
- Redakcja
- o nas
- szukamy pomocników
- reklama
- polityka cookies
- kontakt
- Konto
- zaloguj się
- załóż konto
- po co?
Wreszcie następca "Warrior"
Po kilku latach przerwy od czasu wydania w 1997 roku płyty "Warrior", Unleashed powraca z nowym materiałem. Szwedzi właśnie zakończyli nagrania albumu, który jest podobno bardziej surowy i szorstki niż poprzednie krążki. Oto co o nim mówi wokalista i basista Johnny Hedlund: "Spędziliśmy w studio 40 dni (i nocy), nowy album Unleashed jest ukończony. Zawiera 15 utworów prawdziwego piekła i mamy nadzieję, że znajdziecie w nich typową dla nas szaloną, nieujarzmioną agresję. Na nowej płycie jest również kilka nowych rzeczy, które pasują do naszego obecnego brzmienia. Teraz musimy poczekać na opinie. Piekło to Unleashed!"
Miksowanie następcy "Warrior" trwało dwa razy dłużej niż poprzednich albumów i w trakcie tego procesu zespół dodał kilka dodatkowych elementów, które nadały płycie bardziej chorego, czy może nawet przerażającego klimatu. Utwory mają jednak typową dla Unleashed strukturę, tak więc spodziewać się należy wielu chwytliwych kompozycji.
Płyta nie ma jeszcze tytułu, a spodziewać się jej możemy na początku roku nakładem Century Media.