- Koncerty
- terminy koncertów
- galeria zdjęć
- relacje z koncertów
- Wieści
- wieści muzyczne
- kocioł
- dodaj wieść
- Płyty
- recenzje płyt
- zapowiedzi premier
- Wywiady
- wywiady
- Ogłoszenia
- ogłoszenia drobne
- dodaj ogłoszenie
- Zobacz
- wywiady
- forum
- linki
- rekomenduj muzykę
- korozja
- sondy - archiwum
- Redakcja
- o nas
- szukamy pomocników
- reklama
- polityka cookies
- kontakt
- Konto
- zaloguj się
- załóż konto
- po co?
Opeth wyda "Sorceress" w barwach Nuclear Blast
Szwedzi z Opeth poinformowali o podpisaniu kontraktu z wytwórnią Nuclear Blast. W jej barwach ma się ukazać jeszcze w 2016 roku nowy longplay studyjny formacji, zatytułowany "Sorceress".
Opeth, Warszawa 27.10.2014, fot. Ewelina Eliasz
Mikael Akerfeldt komentuje: "Z radością potwierdzamy, że podpisaliśmy kontrakt z wytwórnią Nuclear Blast Entertainment, której nakładem ukaże się nasz dwunasty album, pt. 'Sorceress'. Decyzja zapadła w porsche Markusa Staigera pędzącym ponad 200 km na godzinę na autostradzie gdzieś na południu Niemiec. Cieszymy się z dołączenia do stajni Nuclear Blast i mamy nadzieję, że będzie to owocna współpraca".
Markus Staiger dodaje: "Jestem zaszczycony faktem, że Opeth postanowił dołączyć do rodziny Nuclear Blast. Mikael Akerfeldt i jego koledzy z zespołu wielokrotnie udowodnili, że pod względem muzycznym nie wchodzą dwa razy do tej samej rzeki. Nigdy nie wiadomo, czego się spodziewać po ich muzyce. W Nuclear Blast śledziliśmy ich drogę od debiutanckiego 'Orchid', poprzez przełomowe 'Still Life', 'Deliverance', 'Damnation' i 'Blackwater Park', aż po 'Pale Communion' z 2014 roku. Nieczęsto nawiązujemy współpracę z grupami takiego kalibru i jestem podekscytowany możliwością wydawania płyt tak unikalnego zespołu".
Muzycy Opeth kończą obecnie pracę nad materiałem na "Sorceress". Za produkcję odpowiada Tom Dalgety.
Ostatni album Opeth, "Pale Communion", ujrzał światło dzienne 25 sierpnia 2014 roku pod egidą Roadrunner Records. Trafił on na pierwsze miejsce listy sprzedaży w Finlandii, trzecie w Niemczech, piąte na Węgrzech i w Norwegii oraz dziewiąte w Kanadzie.
Zmiana wytwórni, to raczej nagrają album bez Stevena Wilsona.
Steven jest ok, sam robi ciekawe rzeczy, które zwykle lubię, ale czas na zmiany w innym kierunku.