- Koncerty
- terminy koncertów
- galeria zdjęć
- relacje z koncertów
- Wieści
- wieści muzyczne
- kocioł
- dodaj wieść
- Płyty
- recenzje płyt
- zapowiedzi premier
- Wywiady
- wywiady
- Ogłoszenia
- ogłoszenia drobne
- dodaj ogłoszenie
- Zobacz
- wywiady
- forum
- linki
- rekomenduj muzykę
- korozja
- sondy - archiwum
- Redakcja
- o nas
- szukamy pomocników
- reklama
- polityka cookies
- kontakt
- Konto
- zaloguj się
- załóż konto
- po co?
Crematory wraca z albumem "Monument"
Niemiecka formacja Crematory zapowiedziała wydanie swojego trzynastego longplay'a studyjnego, zatytułowanego "Monument". Następca "Antiserum" ukaże się 15 kwietnia 2016 roku pod egidą Steamhammer.
Kiedy zespół rozpoczął pisanie materiału na "Monument", gitarzysta i wokalista Matthias Hechler postanowił z przyczyn osobistych odejść z grupy po siedemnastu latach współpracy. Rozstanie odbyło się bez wzajemnych animozji. Skład Crematory uzupełnili dwaj nowi członkowie: gitarzysta rytmiczny Tosse Basler z Scapegoat i gitarzysta prowadzący Rolf Munkes.
Na "Monument" znajdzie się dwanaście autorskich utworów, które skomponował perkusista Markus Jullich do spółki z producentem Kristianem "Kohle" Boniferem. Sesja nagraniowa odbyła się w "Kohlekeller Studio".
Ale tak teraz myślę, że najbardziej pod względem klimatycznego grania wywiało nasze krajowe podwórko - Sirrah, Cemetery Of Scream, Moonlight, Tenebris, Asgaard, Neolithic, Atrophia Red Sun... Nikt z nich już dzisiaj nie gra a każda z tych kapel to naprawde był wysoki poziom i potencjał.
Wracając do Crematory to pierwsze ich 6-7 płyt (gdzieś do roku 2000) to dla mnie perły gatunku, później fakt, było już gorzej.