- Koncerty
- terminy koncertów
- galeria zdjęć
- relacje z koncertów
- Wieści
- wieści muzyczne
- kocioł
- dodaj wieść
- Płyty
- recenzje płyt
- zapowiedzi premier
- Wywiady
- wywiady
- Ogłoszenia
- ogłoszenia drobne
- dodaj ogłoszenie
- Zobacz
- wywiady
- forum
- linki
- rekomenduj muzykę
- korozja
- sondy - archiwum
- Redakcja
- o nas
- szukamy pomocników
- reklama
- polityka cookies
- kontakt
- Konto
- zaloguj się
- załóż konto
- po co?
"Zaufaj mi, jestem dr Ozzy" w listopadzie w księgarniach
Nakładem wydawnictwa In Rock 13 listopada 2015 roku do sprzedaży trafi druga część autobiografii Ozzy'ego Osbourne'a, zatytułowana "Zaufaj mi, jestem dr Ozzy. Porady rockmana, który przetrwał". Poprzednia książka, "Ja, Ozzy", ukazała się w Polsce w 2010 roku.
"Zaufaj mi, jestem dr Ozzy. Porady rockmana, który przetrwał" opisuje ponad czterdziestoletnią historię uzależnień Ozzy'ego Osbourne'a od alkoholu i substancji odurzających. Książa została napisana z pomocą Chrisa Ayresa, który pomagał wokaliście przy "Ja, Ozzy".
Pierwsze wydanie "Trust Me, I'm Dr. Ozzy" ujrzało światło dzienne w październiku 2011.
Ozzy Osbourne zaistniał jako frontman Black Sabbath, który współtworzył z gitarzystą Tonym Iommim, perkusistą Billem Wardem i basistą Geezerem Butlerem. Po tym, jak został zwolniony z zespołu w 1979 roku, Ozzy rozpoczął karierę solową. Wydał pod własnym nazwiskiem jedenaście longplay'ów studyjnych, z których siedem wielokrotnie pokryło się platyną.
11 listopada 2011 roku na konferencji zorganizowanej w "Whisky A Go Go" w Hollywood muzycy Black Sabbath ogłosili, że zespół powraca w oryginalnym składzie z Ozzym Osbournem. Ostatecznie Bill Ward wycofał się jednak z reaktywacji. Owocem ponownej pracy Ozzy'ego, Iommiego i Butlera był album "13", który ukazał się 11 czerwca 2013.
Przypominamy, że Ozzy Osbourne wystąpi z Black Sabbath 2 lipca 2016 roku w krakowskiej "Tauron Arenie".
Na przykład Ian Haugland (perkusista Europe) w wywiadzie dla Rebel TV powiedział, że kiedyś wsadził sobie pod napleta 18 (słownie: osiemnaście) kapsli po piwie. Już to widzę.
Albo Peter Hook, w jakimś tam wywiadzie prasowym, chciał przekazać jak duży wpływ na mroczną muzykę Joy Division miał ówczesny paskudny, industrialny Manchester. No i powiedział, że dopiero w wieku dziesięciu czy tam dwunastu lat (nie pamiętam dokładnie) po raz pierwszy w życiu zobaczył drzewo. No ja pierdolę, ja rozumiem przemysłowy krajobraz, ale bez jaj. Gdzie on siedział? W piwnicy u Fritzla?
Z drugiej strony niesamowite, że w dobie internetu są ciągle muzycy owiani taką aurą tajemnicy jak Morrissey czy Andrew Eldritch. Morrissey ze swoimi kontrowersyjnymi poglądami, weganizmem i ciągle niezidentyfikowaną seksualnością. No bo kim on jest? Gejem, pedofilem (vide refren w "Reel Around The Fountain"), hetero? Do dzisiaj nie wiadomo. Nie wspomnę już o Jazie Colemanie, jego apokaliptycznych wizjach, ucieczkach przed końcem świata i politycznych gadkach. To dopiero gość. A okulary Eldritcha są już chyba częścią jego ciała.